Prof. Matt Qvortrup z Coventry University mówi, że Putin może użyć broni atomowej. Został zapytany, czy celem będzie Polska. Jednoznaczna odpowiedź, padła nazwa kraju
Władimir Putin od początku wojny na Ukrainie w mniej lub bardziej zawoalowany sposób groził Zachodowi bronią nuklearną. "Ci, którzy odważą się interweniować z zewnątrz, doświadczą konsekwencji najgorszych w swojej historii" - mówił podczas rozpoczynania inwazji, potem obwieszczał, że Rosja "użyje wszelkich dostępnych środków" w razie "zagrożenia istnienia państwa". Czy to tylko blef, a może nie? Zdania na ten temat są podzielone. Władimir Putin może użyć broni nuklearnej, a ryzyko jest większe niż kiedykolwiek - ostrzega na łamach Mirror prof. Matt Qvortrup, specjalista nauk politycznych i stosunków międzynarodowych na Coventry University. "Nie twierdzę, że Putin to zrobi, ale istnieje niebezpieczeństwo, że może to zrobić i myślę, że tak dla mnie osobiście niebezpieczeństwo jest większe niż prawie kiedykolwiek wcześniej" - powiedział ekspert w wywiadzie dla Mirror.
"Oni [Rosja] nie zamierzają zrzucać broni nuklearnej na Polaków, na kogoś, kto jest w pobliżu"
"Obawiam się, że sytuacja nie jest tak różowa, jak byśmy chcieli. (...) Pamiętam ten czas, kiedy w latach 80. budziłeś się zlany zimnym potem, bo myślałeś, że Rosjanie zbombardują nas bombą atomową. Myślę, że jesteśmy w sytuacji równie niebezpiecznej, dla Europy z pewnością tak jak wtedy" - uważa ekspert. Zapytany o to, który kraj byłby zagrożony i czy jest to Polska, powiedział coś, co może zaskoczyć wielu. Czy Putin użyje przeciw Polsce broni atomowej według brytyjskiego profesora? Nie, zdaniem prof. Matta Qvortrupa bardziej zagrożona jest Wielka Brytania i to ona byłaby jednym z pierwszych celów Putina w razie ataku jądrowego. "Oni [Rosja] nie zamierzają zrzucać broni nuklearnej na Polaków, na kogoś, kto jest w pobliżu, bo wiatr będzie zdmuchnie im w twarz radioaktywny pył. Bylibyśmy [my, czy w tym kontekście Wielka Brytania] jednym z pierwszych celów" - powiedział ekspert.