Departament Sprawiedliwości USA mianował Roberta Muellera, byłego dyrektora FBI w latach 2001-2013, na specjalnego prokuratora. Ma on ze swoim zespołem zbadać, czy Rosjanie faktycznie maczali palce w wyborach prezydenckich w USA w listopadzie zeszłego roku i współpracowali przy tym ze sztabem wyborczym Trumpa. Śledztwo ma też sprawdzić, czy prezydent nie naruszył prawa. Chodzi o ostatnie rewelacje, jakie wyciekły do mediów. Na jaw wyszło, że Trump przekazał Rosjanom w czasie spotkania z ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem (67 l.) tajne informacje amerykańskiego wywiadu. Później "New York Times" napisał o tym, że prezydent miał nakłaniać byłego już szefa FBI Jamesa Comeya (57 l.), by zamknął śledztwo w sprawie współpracy z Rosją jego doradcy ds. bezpieczeństwa Michaela Flynna (59 l.). Według Demokratów te oskarżenia mogą być podstawą do wszczęcia procedury odwołania Trumpa z urzędu.
Zobacz także: UPRAWIAŁA seks z trzema psami, a potem z ich właścicielami. Skandalicznie niski wyrok! [ZDJĘCIA]