Według śledczych podejrzany Kołcej w marcu 2022 r. znęcał się nad bezbronnymi mieszkańcami Buczy. Wraz z innymi rosyjskimi żołnierzami zabił czterech cywilów. Znaleziono ich ciała z rękami związanymi za plecami i śladami tortur. Podejrzany Kołcej miał wymusić na jednym z maltretowanych przyznanie się do tego, że działał, jako dywersant, przeciwko armii rosyjskiej. Skłonił go do tego m.in. używając kolby karabinka. Nie oszczędzał kopniaków. Ukraińca zmusił „do obwąchania trupa i naśladując egzekucję, strzelił w okolice ucha nieuzbrojonego cywila” – komunikuje prokuratura. Podejrzanego zidentyfikowano nie tylko dzięki pracy operacyjnej śledczy, ale także na podstawie informacji przekazanych przez dziennikarzy. Zdjęcie Kołceja, dowódcy oddziału Rosgwardii, pochodzi z monitoringu poczty białoruskiej. Wysyłał z niej, do rodzinnego Uljańska, trofiejną (zdobyczną) klapę bagażnika samochodowego! Jak Ukraińcy zdobyli zapis z monitoringu, tego w komunikacie nie ujawniono.
Prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa poinformowała (1 maja), że dotychczas wszczęto wniesiono 9158 spraw związanych ze zbrodniami wojennymi popełnionymi przez żołnierzy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej i Rosgwardii.– Każdego dnia mamy podstawy do inicjowania coraz to nowych spraw – śmierci cywilów, bombardowań, deportacji naszego narodu (…). W obwodzie kijowskim ścigamy 15 osób podejrzanych o tortury, gwałty i grabieże – podkreśliła Wenediktowa. Na celowniku prokuratury znaleźli się również ci, którzy przejęli elektrownię w Czarnobylu. Prokurator generalna przyznała, że Kołcej nie jest jedynym namierzonym podejrzanym o zbrodnie na cywilach w Buczy. Prokuratorzy Prokuratury Okręgowej w Buczy poinformowali o zidentyfikowaniu 10 rosyjskich żołnierzy zaangażowanych w torturowanie cywilów w Buczy w obwodzie kijowskim. W tym obwodzie odnaleziono ponad tysiąc ciał cywilów zabitych przez Rosjan.
Polecany artykuł: