Do wydarzenia doszło w czwartek po południu. Jak podaje policja i inspektorzy Department of Transportation, prom zgodnie z rozkładem wypłynął o godz. 2 pm z Whitehall Terminal na dolnym Manhatanie w kierunku Staten Island. Jednak z powodu mechanicznego problemu musiał się zmienić kierunek kursu. Powracając, z ogromną siłą uderzył w przystań do dokowania. – Najpierw usłyszeliśmy komunikat, że musimy zawrócić, a potem, kiedy już zbliżaliśmy się do przystani, kapitan powiedział, żebyśmy się mocno trzymali i przygotowali na uderzenie – relacjonował jeden z pasażerów. Na szczęście, skończyło się tylko na strachu i nikomu nic się nie stało.
– To był wypadek wynikający z usterki mechanicznej, a nie z błędu kapitana. Żaden ze znajdujących się na promie pasażerów nie odniósł obrażeń. Sam statek również specjalnie nie ucierpiał i po przejściu przeglądu oraz dokonaniu napraw będzie mógł normalnie kursować między Manhattanem a Staten Island – poinformowali przedstawiciele Department of Transportation.
Prom uderzył w przystań!
2013-11-15
20:29
Chwile grozy przeżyli pasażerowie Staten Island Ferry, kursującego między Manhattanem a wyspą. Zmuszony do zawrócenia prom uderzył z potężną siłą w przystań, kiedy przygotowywał się do cumowania.