Propagandysta Putina nawołuje do ataku na Zachód TERAZ! "Czemu tego nie zrobimy?"

Rosyjski propagandysta wzywa Kreml do rozpętania wojny światowej. "Co zatem mamy do stracenia? Czemu nie użyjemy Sarmatów, Posejdonów?"

Najbardziej szalony rosyjski propagandysta znowu przemówił. Władimir Sołowiow znany z rosyjskiej telewizji reżimowej specjalizuje się w coraz bardziej dziwacznych groźbach wobec Zachodu. Nazywa się go "ustami Putina", tak jakby wypowiadał głośno to, czego nie może wprost powiedzieć sam rosyjski dyktator. Czy tyrady Władimira Sołowiowa faktycznie oddają to, co myśli Putin, czy też prezenter stara się być świętszy od papieża? Trudno powiedzieć, ale tym razem "usta Putina" przeszły same siebie. Sołowiow zaapelował do Kremla, by już teraz użyć śmiercionośnej broni i ruszać na "wielką, poważną wojnę". Słowa propagandysty padły w nawiązaniu do mnożących się apeli o oficjalne uznanie Rosji za państwo sponsorujące terroryzm. Do apelujących o to dołączyła między innymi spikerka amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. "To jest droga do wielkiej wojny. Poważnej, wielkiej wojny. Co zatem mamy do stracenia? Czemu nie użyjemy Sarmatów, Posejdonów?" - pytał podekscytowany wizją wojennej pożogi Sołowiow, mając na myśli rosyjskie rakiety balistyczne zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zbudował pałac Putina, ukrywał fortunę! Nalot na rezydencje "architekta Putina"

PRZECZYTAJ TAKŻE: USA uderzają w "kochankę Putina". Alina Kabajewa na czarnej liście

Władimir Sołowiow nazywany jest "ustami Putina". W rosyjskiej telewizji nie przebiera w słowach

Wcześniej Władimir Sołowiow zasłynął innymi dziwnymi wypowiedziami w kontekście wojny na Ukrainie. Parę miesięcy temu zaczął snuć wizję rosyjskiej inwazji na Europę i określił mocno zaskakująco cel armii Władimira Putina. Otóż Sołowiow ogłosił, że jeżeli tylko zajdzie taka potrzeba, armia rosyjska uderzy na Wielką Brytanię, a wtedy... "Gdzie się zatrzymamy? Tak jak mówiłem, może na Stonehenge" - stwierdził niespodziewanie dziennikarz zwany "ustami Putina". Parę tygodni temu w obrzydliwy sposób wypowiedział się o Ukraińcach: "Kiedy lekarz odrobacza kota, to dla lekarza jest to specjalna operacja, dla robaków wojna, a dla kota czyszczenie" - powiedział na antenie Sołowiow, porównując stawiających opór mieszkańców Ukrainy do robactwa. Na jego słowa wszyscy obecni zareagowali potakiwaniem i śmiechem.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosja oskarża USA. "Bezpośrednio zaangażowane w konflikt na Ukrainie"

PRZECZYTAJ TAKŻE: Rząd każe oszczędzać prąd i gaz! Ogromne kary za łamanie przepisów