Rosyjska propagandystka znaleziona martwa w swoim domu. Tajemnicza śmierć Zoi Konowalowej i jej byłego męża. Zostali otruci?
"Wielka Brytania jest tak mała, że wystarczy jeden pocisk Sarmat, aby ją raz na zawsze utopić. Rosyjska rakieta Sarmat jest w stanie zniszczyć obszar wielkości Teksasu lub Anglii". Takie słowa padały na antenie telewizji Kuban, będącej częścią reżimowej Ogólnorosyjskiej Państwowej Telewizji i Radia (VGTRK). Wygłosił je zastępca dyrektora VGTRK Dmitrij Kiselow. Redaktor naczelna telewizji Kuban dbała o to, by w programie znajdowało się jak najwięcej proputinowskich, podżegających do wojny stwierdzeń. Czy jej śmierć to przypadek, a może ktoś sprzeciwiający się jej poglądom wydał na nią wyrok? Zoja Konowalowa (+48 l.), szefowa telewizji Kuban i jedna z rosyjskich propagandystek, została znaleziona martwa w swoim domu w Krasnodarze. Znaleziono tam także ciało jej byłego 52-letniego męża. Osierocili 15-letnią córkę i dorosłego syna. Jak podaje Daily Star, prawdopodobną przyczyną śmierci obojga Rosjan było otrucie.
Torebka z tajemniczym proszkiem znaleziona przy zwłokach. To nie pierwszy zgon osoby związanej z proputinowskimi mediami w Rosji
„Podczas oględzin ciał nie stwierdzono żadnych widocznych obrażeń” – powiedział rzecznik Rosyjskiego Komitetu Śledczego. „Wstępną przyczyną śmierci było zatrucie nieznaną substancją” – podano w telewizji Kuban. Według tych doniesień w domu Konowalowej znaleziono torebkę z podejrzanym proszkiem. Według znajomych kobiety nie ma możliwości, by zażywała ona narkotyki. Została zarządzona sekcja zwłok. To nie pierwszy zgon promimentnej osoby związanej z rosyjskimi mediami. W zeszłym miesiącu w Moskwie znaleziono zwłoki Anny Carewej, 35-letniej zastępczyni redaktora naczelnego ulubionej gazety Putina „Komsomolskaja Prawda”, a rok wcześniej w tajemniczych okolicznościach zmarł były szef Carewej, Władimir Sungorkin.