Niektórzy byli pewni, że po prostu znaleźli się w gronie 2 proc. ludzi, którzy mieli przeżyć Apokalipsę. Ale gdy pierwszy szok minął, dotarła do nich wstydliwa prawda - zapowiadanego przez ich guru końca świata nie było.
Przeczytaj koniecznie: Koniec świata nie nastąpił? Harold Camping OSZOŁOMIONY - następny koniec świata w sobotę, 28 maja
Niektórzy wyznawcy utopili w promocji Apokalipsy oszczędności życia. Tak jak Robert Fitzpatrick (60 l.), który wydał 140 tys. dolarów na reklamy i plakaty. Co na to wszystko ich guru? Zawstydzony siedzi w domu w Oakland i na razie nie komentuje sprawy. Pewnie juz zaczął obliczać nową datę końca świata.