Przed dniem Wszystkich Świętych

2013-10-27 12:00

Już niebawem Wszystkich Świętych - mimo że żyjemy na emigracji, daleko od ojczyzny, w której ten dzień obchodzony jest w wyjątkowy sposób, powinniśmy jednak znaleźć chwilę na refleksję... To czas na zastanowienie się i oswojenie z przemijaniem.

W dniu 1 listopada każdego roku katolicy czczą znanych i nieznanych, dawnych i współczesnych świętych. Odwiedzamy również groby swoich bliskich. Jest to wyraz pamięci oraz szacunku dla zmarłych. Natomiast 2 listopada obchodzimy Dzień Zaduszny. Jest to dzień wspominania zmarłych (w Polsce zwany Zaduszkami). Dla katolików łacińskich i wielu innych chrześcijan zachodnich jest to dzień modlitw za wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli już z tego świata. Tuż przed dniem Wszystkich Świętych rozmawiamy z ojcem Dominikiem Libiszewskim z Amerykańskiej Częstochowy w PA na temat tego, jak Polonia mieszkająca na emigracji oddaje cześć zmarłym.

- Przed nami dzień Wszystkich Świętych. W Polsce jest to dzień wolny od pracy. Jak tu na emigracji Polonia oddaje cześć zmarłym?

- Hmm... Bez różnicy gdzie jesteśmy na świecie, przed 1 listopada przy wszystkich cmentarzach świata wzmaga się ruch: porządki, więcej kwiatów, znicze... pewnie przy tej okazji więcej modlitwy za tych, którzy poprzedzili nas w tej pielgrzymce wiary! Zobacz, kiedy stajemy przy nagrobkach naszych bliskich, znajomych, przyjaciół, gdzieś w głębi cmentarza nie czuje się tajemnicy śmierci, ale przeczucie o tajemnicy życia. Groby mówią - nie o śmierci, ale o życiu, o ludziach, którzy... są. Oni żyją! W tajemnicy świętych obcowania, w historiach naszego życia, w naszych wspomnieniach, modlitwach, rodzinnych albumach, nauczaniu, które nam zostawili, miłości, którą w nas zaszczepili! "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych". Idziemy więc może na cmentarz z jakimś lękiem. Tylko czego się boimy? Życia się boimy. Wielkiej odpowiedzialności za nie. Wieczności, która utrwali dobro, ale i zło naszych czynów. Własnej niepewności się boimy. Dobrze jest czasem pójść na cmentarz, aby czując bicie własnego serca - zobaczyć, czego się naprawdę boimy, przed czym uciekamy, z czego nie jesteśmy dumni... Każdy cmentarz to droga przechodzenia... nie zakończenia...!

- Czy według ojca zapominamy o tym święcie i przejmujemy amerykańskie zwyczaje halloweenowe, czy też nie?

- Wiele się dzisiaj na ten temat mówi, zajmują się tym znakomici teologowie, profesorowie, ludzie marketingu, handlu, promocji, wszyscy... Ja odpowiem na to pytanie tak, jak mówię do młodzieży... Każdy z nas jest wolny, każdy może celebrować, co chce... nasze codzienne życie jest pełne zabiegania, zmęczenia i może mało w nim świętowania (a szkoda...!), więc wszystko, co nam proponują, reklamują, to często bez zastanowienia w to wchodzimy i szukamy w tym świetnej zabawy, jak to mówi młodzież - funu... Tylko spójrzmy na to z innej strony: gdy świętujemy Halloween - to celebrujemy święto ciemności, śmierci, horroru, strachu, przerażenia, zastraszenia, nocy... OK. Wolno nam! Tylko jeśli jestem prawdziwym chrześcijaninem, to ja staram się żyć, jak mówi Biblia, jak synowie światła... MY, jako chrześcijanie, nie celebrujemy śmierci, my celebrujemy życie, życie wieczne... I gdy stajemy przy grobie naszych zmarłych to nie jest żaden koniec, to początek wieczności... to tablica, iż Bóg daje mi kolejnego świętego w mojej rodzinie... To moment dziękczynienia za tajemnicę jego życia... W tym celebrowanym przez nas Roku Wiary warto pytać siebie, czy jesteśmy ludźmi życia... czy śmierci...? Poza tym warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię: 1 listopada to dzień Wszystkich Świętych, czyli tych, którzy wyprzedzili nas w pielgrzymce wiary i odziedziczyli już niebo... to dzień radości i dziękczynienia a nie smutku i łez! 2 listopad to Wspomnienie Wszystkich Wiernych zmarłych, którzy potrzebują jeszcze naszej modlitwy, aby kiedyś oczyszczeni mogli odziedziczyć niebo... Tego dnia jesteśmy w sposób szczególny zaproszeni do modlitwy o światłość wiekuistą dla nich...

- Którego dnia odbędą się największe uroczystości związane z Dniem Wszystkich Świętych w Amerykańskiej Częstochowie?

- 3 listopada. Tak jak co roku w najbliższą niedzielę od Uroczystości Wszystkich Świętych odbywa się uroczysta msza święta o 12.30 pm w języku polskim, na którą przybywają tysiące Polaków z różnych stanów Ameryki, czasem bardzo odległych, aby dziękować za wszystkich, którzy wypraszają nam potrzebne łaski, już jako święci. A po Eucharystii wierni wyruszają w procesji na cmentarz w Amerykańskiej Częstochowie, aby wypraszać dar nieba dla tych wszystkich wiernych zmarłych, którzy tego potrzebują... Z całego serca zapraszamy do wspólnej modlitwy.

Uroczystości Wszystkich Świętych w Amerykańskiej Częstochowie

1 listopada
- Uroczystość Wszystkich Świętych
Msze Święte w języku angielskim: 7.30 am, 8.00 am, 11.30 am i 5.00 pm oraz w języku polskim o 10.00 am

2 listopada
- Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych
Msze Święte w języku angielskim: 7.30 am, 8.00 am, 11.30 am oraz w języku polskim o 10.00 am

3 listopada
Uroczysta Msza Święta o 12.30 pm w języku polskim

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki