Madeleine McCann zniknęła bez śladu niemal dokładnie 15 lat temu, 3 maja 2007 roku. Ta sprawa szybko stała się jedną z najgłośniejszych niewyjaśnionych zagadek kryminalnych świata. Napisano na jej temat niezliczoną ilość artykułów, wpisów w mediach społecznościowych i książek, powstawały dokumenty filmowe, toczyły się kolejne śledztwa. Dwa lata temu wytypowano nareszcie głównego podejrzanego. Ma to być 45-letni Christian Brueckner, niemiecki pedofil odsiadujący obecnie wyrok za inne przestępstwa. Jednak mijały lata, a zarzutów z braku mocnych dowodów nie było. Aż do teraz? Prokurator Hans Christian Wolters ujawnił w Portugese TV, że udało się znaleźć nowe dowody w samochodzie głównego podejrzanego, kamperze VW T3 Westfalia. Co to było? Oficjalnie nic nie wiadomo, nieoficjalnie, jak pisze choćby "Daily Mail", chodzi o włókna pochodzące z piżamy, którą Madeleine McCann miała na sobie w dniu zaginięcia. Pamiętasz sprawę zaginięcia Maddie? Przypominamy ją poniżej.
Madeleine McCann zniknęła 3 maja 2007 roku. Brytyjska rodzina McCannów spędzała wakacje w portugalskim kurorcie Praia de Luz w hoteu Ocean Club. Kate i Gerry McCann, para lekarzy, zabrała na wakacje 4-letnią córkę Madeleine i jej młodsze rodzeństwo, roczne bliźniaki. Co wieczór para spędzała czas z przyjaciółmi w barze tapas. Dzieci zostawały w hotelowych pokojach oddalonych od baru o około 200 metrów. Feralnego wieczoru Maddie i bliźniaki też zostały w apartamencie. Rodzice i znajomi co jakiś czas sprawdzali, czy w pokoju wszystko jest w porządku. Gdy o godzinie 22 Kate weszła do apartamentu, zobaczyła puste łóżko Maddie i otwarte okno. Po chwili dziecka szukał cały hotel. Potem zawiadomiono policję. Mijały dni, a żaden trop się nie pojawiał. Prowadzący śledztwo portugalskie utrzymywał, że to rodzice są winni śmierci córki.
Miały tego dowodzić ślady biologiczne znalezione na zabawce Maddie, z którą nie rozstawała się Kate oraz w wynajętym przez McCannów w Portugalii samochodzie. Ślady te wykrył pies do poszukiwania zwłok. Kolejne badania podważyły jednak rzekomo stuprocentową wiarygodność tych znalezisk. W międzyczasie jednak McCannowie za radą prawników pospiesznie opuścili Portugalię. Od 2007 roku sprawdzono blisko 200 różnych tropów. Dwa lata temu za głównego podejrzanego uznano niemieckiego pedofila Christiana Bruecknera, a prokuratura stwierdziła, że Maddie nie żyje, choć ciała jeszcze nie znaleziono.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W wypadku drogowym zginęło 27 osób! Dramat na zachodzie Ukrainy
PRZECZYTAJ TAKŻE: Przywiązali córkę do sofy na 12 lat! Rodzice oskarżeni o zabójstwo