Zły znak dla całego świata! A wszystko wydarzyło się w katedrze w Neapolu. W drogocennym relikwiarzu przechowuje się tam kroplę krwi św. Januarego, zebranej do flakonika w 305 roku naszej ery. Od pradawnych czasów regularnie dochodzi do tak zwanego cudu św. Januarego, choć oficjalnie nie potwierdzonego przez Kościół, jednak niezwykle głośnego.
Skrzepnięta krew nagle zmienia się w płynną, tak jakby od jej pobrania wcale nie minęło ponad półtora tysiąca lat. Zgodnie z tradycją wierni modlą się o przemianę we wrześniu, ale w przypadku istotnych wydarzeń na świecie również w dniu 16 grudnia. Gdy krew nie zmieni postaci, uznawane jest to za zły znak. Niestety, w tym roku również postać ta nie zmieniła się! Nie pomogły nawet najbardziej żarliwe modły. Co może zwiastować ten straszny omen?!