To potworna tragedia. Jak donoszą brytyjskie media, gwiazda telewizji i celebrytka znana z reality show "The Only Way is Essex", Yazmin Oukhellou (28 l.) i jej partner Jake McLean (33 l.) przebywali wspólnie w tureckim kurorcie Bodrum. W nocy z soboty na niedzielę (2/3 lipca) para balowała w jednym z klubów. Około godz. 3 nad ranem byli widziani podczas karczemnej awantury, po chwili jednak razem wsiedli do auta i odjechali. Zaledwie kilka minut później doszło do tragedii.
Tragedia znanej aktorki: samochód spadł w przepaść
Jak podaje "The Sun", powołując się na informacje służb ratunkowych, ich samochód wypadł z drogi i runął z urwiska. Jake zginął na miejscu, Yazmin szybko trafiła do szpitala z "bardzo poważnymi obrażeniami ramienia". Jej stan był określany jako ciężki. Zgodnie z najnowszymi informacjami brytyjskich mediów, celebrytka jest już bezpieczna - przeszła poważną operację, jej stan jest stabilny. Jak doszło do katastrofy?
CZYTAJ TAKŻE: Heidi Klum szczerze wyznaje: "Umiem się nie pocić! To mój wielki talent"
Wypadek Yazmin Oukhellou - kto zawinił?
Feralnej nocy auto prowadził Jake McLean. Wiele wskazuje na to, że w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą. Szczegóły tragicznego wypadku wyjaśni śledztwo, jednak mieszkańcy okolic mówią, że droga, którą jechała para, jest wyjątkowo niebezpieczna. "Na tej drodze jest dużo zakrętów. Zdarza się tam mnóstwo wypadków, szczególnie latem, gdy przyjeżdża tu wielu turystów" - mówi pracownik pobliskiej stacji benzynowej.
CZYTAJ TAKŻE: Kim Kardashian jak seksbomba z lat 80.! Reklamuje skąpe bikini, pozuje z pudlami