Podmorski kabel łączący Finlandię z Niemcami znów przerwany. Premier Szwecji mówi o zagrożeniu dla bezpieczeństwa
Ponownie świat obiegają informacje o uszkodzeniu podmorskich kabli na Bałtyku. Jeden z nich został przerwany u wybrzeży wyspy Gotlandia, co potwierdziły szwedzkie władze. Według szwedzkiej Straży Przybrzeżnej incydent chodzi o kabel łączący Finlandię z Niemcami. Uszkodzenie na szczęście nie jest poważne, najwyraźniej nie doszło do całkowitego przerwania. "Wszystkie doniesienia o uszkodzeniach infrastruktury na Morzu Bałtyckim traktujemy bardzo poważnie. (...) Należy je rozpatrywać w świetle poważnego (zagrożenia dla) bezpieczeństwa" - ogłosił premier Szwecji Ulf Kristersson. Prokuratura w Sztokholmie wszczęła śledztwo w sprawie podejrzanego incydentu i możliwego sabotażu. Do poprzedniego doszło w grudniu. Fiński i niemiecki operator informowali o zakłóceniach w przesyle danych między Finlandią a Frankfurtem. Połączenie Estlink 2 utworzone w 2014 roku ma około 170 kilometrów, większość kabli biegnie po dnie Zatoki Fińskiej.
Rosja coraz bardziej interesuje się podwodną infrastrukturą państw NATO, w tym kablami
Wcześniej wielokrotnie ostrzegano przed rosyjskim zagrożeniem dla podmorskich kabli, ale na razie nie można przesądzać, czy doszło do sabotażu. Przykładowo w 2014 roku podczas zakłóceń w przesyle danych okazało się, że kabel... przegryzły rekiny. Jakkolwiek jest w przypadku przecięcia kabla w rejonie Gotlandii, to Rosja coraz bardziej interesuje się podwodną infrastrukturą państw NATO, w tym kablami biegnącymi pod powierzchnią oceanu. Ostrzegał przed tym niedawno m.in. James Appathurai z Kwatery Głównej Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Rosjanie od dekad wykorzystują tzw. program badań podwodnych, aby mapować naszą infrastrukturę krytyczną. Ten program jest bardzo dobrze finansowany, (...) Rosjanie przywiązują do niego dużą wagę" – powiedział podczas konferencji prasowej o zagrożeniach hybrydowych. "Obserwujemy rosnący poziom zagrożeń i działań hybrydowych wobec krajów (NATO - PAP), głównie ze strony Rosji. Chodzi o ataki cybernetyczne, dezinformację, ingerencję polityczną, wymuszoną migrację, zagrożenie dla infrastruktury, także rosnącą liczbę aktów sabotażu" – powiedział James Appathurai podczas eksperymentalnych ćwiczeń państw NATO REPMUS w Portugalii.
