Przez Tindera umówił się na randkę. Został zabity i poćwiartowany

Ta randka to prawdziwy horror! 27-letnia Laei Atik Supriyatin umówiła się na spotkanie z 32-letnim Rinaldi Harley Wismanu za pośrednictwem aplikacji Tinder. Po pierwszym spotkaniu w kawiarni, para postanowiła spotkać się kilka dni później, w wynajmowanym przez kobietę mieszkaniu. Tam doszło do prawdziwej makabry. 

ZOBACZ TEŻ: PILNE! Rząd wprowadzi kolejny ZEROWY PIT! Sprawdź, dla kogo

Mężczyzna z nowo poznaną kobietą uprawiali seks. Nagle z łazienki wyszedł mężczyzna, który trzykrotnie uderzył 32-latka cegłą w głowę. Napastnik dodatkowo siedem razy dźgnął mężczyznę nożem. Jak się okazało, zbrodnia była zaplanowana, a oprawca był mężem Laei Atik Suprivatin. Mordercy po zabójstwie 32-latka przenieśli jego ciało do łazienki i wyszli, aby kupić maczetę i piłę. Zaopatrzyli się też w nowe prześcieradło i białą farbę, aby usunąć plamę krwi ze ściany. Po powrocie para poćwiartowała ciało Rinaldiego na jedenaście części i schowała je do walizki i plecaka. 12 września rodzina Rinaldiego zgłosiła jego zaginięcie. 

Młodzi Indonezyjczycy przeżywali kryzys finansowy i postanowili włamać się na konto bankowe swojej ofiary. Za jego pieniądze kupili złoto, dwa laptopy, zegarek i motocykl. Pieniądze zostały również wykorzystane na wynajem domu, gdzie planowano pochować zmarłego. Analizując historię rachunku bankowego, policji udało się namierzyć oprawców. Para Indonezyjczyków jest oskarżona o zabójstwo z premedytacją, za co grozi im kara śmierci. Prawnik rodziny ofiary nazwał w sądzie śmierć mężczyzny "ohydnym aktem wykraczającym poza ludzkość".

SPRAWDŹ TAKŻE: SZOK! Tyle długu będzie miał każdy Polak w 2021 roku. Kwota jest ogromna