"Jestem być może najbardziej uczciwą istotą ludzką, jaką Bóg kiedykolwiek stworzył" - takie stwierdzenie padło z ust Donalda Trumpa podczas niedawnego wiecu w Karolinie Północnej. Trump nawiązał w ten sposób do licznych śledztw, które toczyły się w związku z jego prezydenturą i po niej, ale jak dotychczas nie doprowadziły go za kratki. "Sprawdzali mnie bardziej, niż byli sprawdzani Billy the Kid, Jessie James i Al Capone razem wzięci" - ironizował Trump i doszedł do wniosku, że z tych wszystkich prób wyszedł zwycięsko. Czyżby? Nie według "Washington Post". Dziennikarze pracowicie liczyli wszystkie przypadki, w których Donald Trump według nich wygłosił jakieś kłamliwe stwierdzenie podczas swojej prezydentury. Końcowy wynik tych obliczeń może przyprawić o zawrót głowy! Otóż w ciągu swojej czteroletniej kadencji prezydenckiej Trump miał wygłosić aż 30573 nieprawdziwych stwierdzeń - kłamstw lub zdań nie mających według "WP" pokrycia w faktach, nie jest to w tych wyliczeniach rozgraniczane.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Macron pokazał KLATĘ! Prezydent Francji walczy golizną o reelekcję
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosjanie rekrutują dzieci do wojny na Ukrainie! "Niektóre już poległy w walkach"
Średnio były przywódca USA mijał się z prawdą 21 razy w ciągu jednego dnia! Ale to wszystko na pewno nie przekona sympatyków Trumpa, podobnie jak nie wzruszyły ich jego nieustające umizgi do Putina mimo okropności wojny na Ukrainie. Według cytowanego przez Newsweeka sondażu RealClearPolitics, 45.4 proc. wyborców w USA chce oddać swój głos na Trumpa w wyborach prezydenckich w 2024 roku, podczas gdy Joe Bidena chce poprzeć tylko 41,7 proc.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosjanie tworzą izby tortur! Prezydent Ukrainy ostrzega
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosjanie znów wywożą dzieci za granicę! "Zabrane ze szpitala bez rodziców"