Bartosz Niedzielski został poważnie ranny w czasie wtorkowego ataku terrorystycznego w Strasburgu. 36-letni Polak wraz z kolegami stał przed jednym z klubów, gdy dostrzegł zamachowca. Nie czekając na nic rzucił się na atakującego. Dzięki temu zamachowiec nie wtargnął do klubu, w którym odbywał się koncert i było wiele osób, a drzwi klubu zostały zamknięte. O śmierci bohaterskiego Polaka poinformował na jednym z portali społecznościowych jego brat. Jak napisał Jakub Niedzielski: - Mój brat Barto Pedro Orent-Niedzielski właśnie od nas odszedł. Dziękuję za miłość i siłę, jaką mu daliście.
Inny, obszerny wpis poświęcony zmarłemu poświęcił Dariusz Zalega. Wspominał on m.in., że Bartosz Niedzielski: - Był obywatelem świata – tak piszą o Bartku jego znajomi z Francji. Pełen idei, wulkan energii, zawsze uśmiechnięty. Wspierał Palestynę, radia społecznościowe, ponoć marzył o założeniu międzynarodowej knajpki w Strasburgu. Mężczyzna w swoim wpisie nawiązał też do tragicznych wydarzeń z redakcji "Charlie Hebdo", pisząc: - Rozmawialiśmy po zamachu terrorystycznym w Paryżu w 2015 r. Nie szukał winnych tam, gdzie szukają ich fanatycy, rasiści, zwolennicy łatwych odpowiedzi czy ci, którzy i tak wiedzą lepiej. Winnych widział wśród tych, którzy wywołują wojny, sprzedają broń, sieją nienawiść. Proste przesłanie: Chaque Homme Est Mon Frère (Każdy człowiek jest moim bratem).
Cały wpis wyglądał następująco:
Pani Magdalena Rutkowska dodała:
Ciekawy pomysł na upamiętnienie Polaka przedstawił znany dziennikarz, Krzysztof Stanowski: