Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa poinformowała media o tym incydencie w niedzielę. Jak mówiła, nowy aresztant został przyjęty do placówki około godziny 23. Do więźniów szybko dotarła jednak wiadomość, że jest on chory na koronawirusa, co wprawiło ich w istną furię. Wezwali oni wszystkich do wyrażenia masowego sprzeciwu przeciwko nowemu "koledze", po czym zabarykadowali się w swoich celach.
Zobacz także: Miał tylko 18 lat. A koronawirus zabił go w trzy godziny [ZDJĘCIA]
Noc nie wystudziła emocji osadzonych. W trakcie przeprowadzanej przez personel w sobotni poranek kontroli nastroje dalej były bardzo awanturnicze. Osadzeni postanowili stawiać opór pracownikom placówki penitencjarnej, przez co zadecydowano o użyciu względem siedmiu z nich siły fizycznej, zaś jednego z nich zakuto w kajdanki. Wówczas trzech zdesperowanych aresztantów spróbowało podciąć sobie żyły!
Polecany artykuł:
Denisowa podkreśliła, że chory na Covid-19 jest izolowany. W placówce trwa teraz kontrola.