Samolot linii lotniczych Lufthansa, na pokładzie którego istniało podejrzenie, że znajduje się bomba, został skierowany do odległej części płyty lotniskowej, gdzie specjalne ekipy z wyszkolonymi psami rozpoczęły przeszukiwania, jak poinformował rzecznik portu lotniczego JFK, Steve Coleman. Na pokładzie maszyny lecącej z Houston do Frankfurtu znajdowało się 530 osób. Wszyscy zostali ewakuowani. Nikt nie odniósł żadnych obrażeń, a incydent nie zakłócił standardowej pracy lotniska J. F. Kennedy'ego. Anonimową informację o bombie w samolocie odtrzymała główna siedziba Lufthansy, znajdująca się w niemieckiej Kolonii. Alarm okazał się fałszywy.
BREAKING: BOMB THREAT on Lufthansa flight LH441 forces plane to make EMERGENCY LANDING at JFK airport in New York https://t.co/X4excxftl6 pic.twitter.com/0RzPggpiQB
— Daily Express (@Daily_Express) 13 grudnia 2016