Przyszłość Libii po śmierci Kaddafiego. Kto przejmie władzę w Libii? Czy zwolennicy reżimu dyktatora pozwolą zbudować demokrację

2011-10-21 14:57

W Libii trawa euforia po śmierci Muammara Kaddafiego (+ 69 l.), który sprawował rządy przez 42 lata. Droga do wolności jest jednak jeszcze daleka. Po śmierci dyktatora podstawowe pytanie brzmi, co teraz będzie z Libią, kto przejmie władzę w kraju, czy silni zwolennicy reżimiu Kaddafiego pozwolą na transformację i budowę demokratycznego państwa? Czy rozpocznie się bezwzględna walka państw Zachodu o nowe kontrakty na dostęp do złóż ropy naftowej?

Arabiści ostrzegają, że koniec ery Kaddafiefo nie oznacza, że Libia szybko stanie się demokratycznym krajem. W Libii nigdy nie było wolnych wyborów, konflikty plemienne i potencjalne powiązania nowych władz z islamskimi radykałami mogą okazać się nową beczką z prochem.

Poza tym Libia, która jest członkiem Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), posiada największe zasoby ropy naftowej w Afryce Północnej. Stanowią one ponad 3 proc. całkowitych rezerw światowych. Ponad 80 proc. libijskiej ropy było dotychczas eksportowane do Europy, a jednym z głównych odbiorców były Włochy. Istnieje podejrzenie, że w Libii rozocznie się dzielenie skóry na niedźwiedziu i Zachód będzie walczył o kontrakty na ropę.

Narodowa Rada Libijska zaprzeczyła, że jeszcze w czasie trwania wojny domowej dobiła z Francją targu na ropę i zagwarantowała jej dostęp do ponad 1/3 złóż ropy naftowej.

Liga Arabska ma nadzieję, że śmierć pułkownika Kadafiego pozwoli zakończyć epokę tyranii. Sekretarz generalny Ligi Nabil el-Arabi jednocześnie zaapelował do Libijczyków, by powstrzymali się od odwetu.


Kto będzie rządził Libią? Czy w Libii będzie DYKTATURA WOJSKOWA

Kto przejmie władzę w Libii i stanie na czele państwa? Na przywódcę typuje się premiera Libii, Mahmuda Dżebrila, który już w sobotę ma ogłosić wyzwolenie Libii spod 42-letnich rządów Kadafiego. Będzie to sygnał dla tworzenia nowego rządu i rozpoczęcia procesu transformacji.

Kiedy w Libii zostaną przeprowadzone demokratyczne wybory? Wojny domowe w Egipcie i Tunezji pokazały, że budowa nowego państwa musi potrwać. W Egipcie, po obaleniu Hosniego Mubaraka władzę sprawuje dyktatura wojskowa. Wojskowi przed końcem roku powinni przeprowadzić wybory do nowego parlamentu, ale sytuacja w kraju wciąż nie jest stabilna. Wojsko na początku października krwawo stłumiło protesty Koptów zabijając 26 osób.

Jaka przyszłość czeka Libię? Zdaniem arabistów najważniejsze jest teraz to, żeby rebelianci doszli do porozumienia i wspólnie wybrali osobę, która teraz zajmie się porządkowaniem sytuacji w kraju tuż po śmierci Kaddafiego.

Profesor Janusz Danecki z Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w tvn24 zwrócił uwagę,że w Libii niewiele jest takich osób, które mogą przejąć władzę w kraju, tak jak Egipcie. - Opozycja nie jest zbyt mocna. Najsilniejsi są zwolennicy starego reżimu. Będzie musiało nastąpić jakieś przejście, które będzie musiało trwać - stwierdził.

Jego zdaniem, choć rzeczywiście "reżimy pozbywają się władców", to nie można przyjąć, że rewolucja w każdym z krajów arabskich będzie wyglądała tak samo. - Inne kraje z pewnością będą inaczej przeżywać tę przemianę - mówił Danecki.

Obecnie władzę w Libii sprawuje Narodowa Rada Tymczasowa, przejściowe ciało utworzone 5 marca 2011 roku, na początku wojny domowej. Wraz z obaleniem rządu Muammara Kaddafiego pod koniec sierpnia Rada stała się jedyną realną władzą w Libii, uznaną przez większość krajów świata i ONZ.

Rada zapowiedziała samorozwiązanie się do końca października i powołanie Zgromadzenia Narodowego, które napisze nową konstytucję państwa. Następnie w ciągu sześciu miesięcy przeprowadzone zostaną wybory parlamentarne, a w ciągu ośmiu miesięcy prezydenckie.

Przed Libią stoi olbrzymie wyzwanie. Walka z bezrobociem, biedą, korupcją to lata pracy i pojawiających się w konsekwencji przemian ustrojowych napięć społecznych. Eksperci zauważają, że w poważnie osłabionej wojną Libii,
proces ten może być jeszcze trudniejszy i dłuższy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają