Dzięki nim kalekim psem zajęli się weterynarze, a teraz rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na wózek inwalidzki dla Vena (7 mies.).
Nie wiadomo, w jaki sposób Ven został ranny. Ktoś znalazł go w rowie ze ściekami. Pies otarł się o śmierć, był na skraju wyczerpania. Trafił do ukraińskiego schroniska. Jego tylnych łap, które najmocniej ucierpiały, nie udało się uratować. Zostały amputowane. Gdy o psie dowiedziały się wolontariuszki z Poznania, postanowiły ściągnąć go do Polski i wyleczyć.
Zobacz: Te pieski czekają na PRAWDZIWY dom! Okażcie im MIŁOŚĆ!
- Udało nam się to, ale leczenie jest drogie, a wózek inwalidzki to koszt kilkuset złotych - mówi Alicja Rachuta. - Szukamy także stałego domu dla tego cudownego psiaka - dodaje wolontariuszka.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail