"Washington Post" donosi, że eksperci od chorób zakaźnych są przekonani, że zapobieganie epidemii koronawirusa w przyszłości będzie wymagało zwiększenia ilości przeprowadzanych testów, by zidentyfikować bezobjawowych nosicieli. Pilotażowe badania w projekcie badawczym Instytutu Weterynarii Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii naukowcy szkolą osiem labradorów, którzy po 3 tygodniach tychże mają nabyć umiejętność rozpoznawania zapachu SARS-CoV-2 w próbkach śliny oraz moczu pochodzących od zdrowych oraz zakażonych pacjentów. Badacze przekonują, że jeśli labradory nauczą się rozpoznawać ten zapach, to już w lipcu mogłyby one zacząć pomagać pracownikom służby zdrowia.
Zobacz także: III wojna światowa wybuchnie przez koronawirusa? Chiny straciły cierpliwość!
Co ciekawe, podobne próby są podejmowane obecnie w London School of Hygiene & Tropical Medicine. James Logan, szef uczelnianego wydziału kontroli chorób, nazwał psy "nowym narzędziem diagnostycznym", które "może zrewolucjonizować nasze sposoby radzenia sobie z covid-19".
Polecany artykuł:
Tymczasem pismo "The Cell" mówi o badaniach naukowców z University of Texas (UT) w Austin, National Institutes of Health oraz belgijskiego uniwersytetu w Gandawie (Ghent University). Dowodzą oni, że podawana do oskrzeli kombinacja nanoprzeciwciał wytwarzanych przez organizm lamy mogłaby chronić przed atakiem SARS-CoV-2. Mogłoby to być szczególnie pomocne w przypadku najbardziej narażonych grup – na przykład osób starszych, nie zawsze w pełni reagujących na szczepionki - czy też pracowników opieki zdrowotnej.
Na czym polega fenomen lam? Otóż zwierzęta te, aby zwalczać patogeny takie, jak bakterie czy wirusy, wykorzystują nie tylko przeciwciała podobne do ludzkich, ale także znacznie mniejsze od nich nanoprzeciwciała. To małe białka, posiadające wszystkie strukturalne i funkcjonalne właściwości łańcucha ciężkiego typowych przeciwciał. Różni je masa, która w przypadku nanoprzeciwciała jest mniej więcej dziesięciokrotnie mniejsza od zwykłego przeciwciała. Badacze póki co połączyli dwa wyizolowane od lamy nanoprzeciwciała, tworząc przeciwciało VHH-72Fc, wiążące się z białkiem, tworzącym charakterystyczne dla SARS-CoV-2 koronawirusa wypustki. Dzięki temu wirus miał utracić zdolność do atakowania komórek.
Polecany artykuł: