wirus samotności

i

Autor: thinkstockphotos.com

Psychologia kwarantanny. Jak nie zwariować w izolacji?

2020-04-02 20:00

Najgorsze jest to, że tak naprawdę nikt, nawet najmądrzejsi amerykańscy naukowcy nie wie, kiedy to wszystko właściwie się skończy. A badania psychologów nad więźniami mówią jasno - w lepszej kondycji psychicznej są ci, których wyrok właśnie się kończy. Po prostu wiedzą, że muszą podjąć jeszcze jeden wysiłek. Proste, a co najważniejsze konkretne. A co możemy zrobić my, żeby nie zwariować?

"Kiedy dowiadujesz się, że twój codzienny styl życia nazywa się 'kwarantanna'" - głosi podpis pod jednym z memów, które krążą teraz po internecie. Mem składa się z tego podpisu i z obrazka przedstawiającego dziwnego, smętnego stwora z zakłopotaną miną. Śmieszy, bo w przypadku wielu osób we współczesnym świecie właśnie tak jest. I to nie tylko wśród tak zwanych Hikikomori, czyli młodych Japończyków zamykających się na długie lata w swoim pokoju z komputerem i prowadzących de facto wyłącznie wirtualne życie. Wystarczy, by ktoś generalnie stronił od ludzi, cenił sobie ciszę i spokój, unikał tłumów i chętnie pracował zdalnie, by zidentyfikował się ze stworem z mema o kwarantannie. Ale to niestety tylko czarny humor. Bo choćbyśmy byli nie wiadomo jak aspołeczni, dzisiejsze czasy dadzą nam nieuchronnie w kość. Nawet jeśli nie jesteśmy zamknięci w czterech ścianach z gromadką dzieci odrabiających e-lekcje, tylko możemy po e-pracy pozwolić sobie na bycie uosobieniem modnego Hygge, zaszywając się pod kocem z książką, oglądając seriale i znajdując wreszcie czas na swoje hobby. Bo tym razem to nie jest wybór.

Najgorsze jest w nim to, że tak naprawdę nikt, nawet najmądrzejsi amerykańscy naukowcy nie wie, kiedy to wszystko właściwie się skończy. A badania psychologów nad więźniami mówią jasno - w lepszej kondycji psychicznej są ci, których wyrok właśnie się kończy. Po prostu wiedzą, że muszą podjąć jeszcze jeden wysiłek. Proste, a co najważniejsze konkretne. Wiarygodna data wyjścia z izolacji zmienia wszystko. Tymczasem my wciąż nie wiemy, jaki właściwie jest wyrok. I ten brak konkretów, sprzeczne informacje, zalew katastroficznych fake newsów wymieszanych z prawdziwymi wiadomościami najtrudniej nam znieść, kiedy jesteśmy odizolowani od bliskich, rodzin, od drugiej połówki. Co możemy zrobić, żeby nie zwariować?

Oto najważniejsza dobra wiadomość - nie zostaliśmy jeszcze skazani na dożywocie. Tak naprawdę nie wiadomo, kiedy wyjdziemy z domów na dobre, ale nikt nie powiedział, że na sto procent będzie to trwało wiecznie. Na wszelki wypadek warto więc wytrzymać. Jak to zrobić? Oto kolejna dobra wiadomość - nasz mózg dość łatwo przechytrzyć, a w każdym razie warto spróbować to zrobić. Psychologia zna pojęcie "przepływu", które może okazać się teraz bardzo przydatne. Otóż przepływ występuje wtedy, kiedy zapominamy o całym świecie, bo robimy coś, co naprawdę uwielbiamy. Naprawianie samochodu, rysowanie, joga, czytanie kryminałów - ilu ludzi, tyle przepływów. Czas mija nie wiadomo kiedy, a co najważniejsze - koncentrujemy się na czymś bez reszty. Koncentracja to kolejne słowo-klucz. Nie musisz koniecznie szukać nowego hobby, jeśli niekoniecznie je masz lub jeśli obecna sytuacja utrudnia ci działania. Ważne, by zająć nasz mózg jakąs czynnością wymagającą stałej uwagi.

Psycholog Maria Rotkiel o relacjach międzyludzkich w czasie epidemii. [Super Raport]

Granie w Tetris, rozwiązywanie Sudoku czy krzyżówek, wreszcie sprzątanie łazienki lub oddzielanie skarpetek mających parę od tych bezpowrotnie zdekompletowanych. Nawet głupia czynność może pomóc. Z pomogą przychodzi również modne pojęcie Mindfulness - używa się też zamiennie słowa "uważność". Martwiąc się o przyszłość, tęskniąc za imprezami w gronie znajomych lub podróżami za granicę nie jesteś tu i teraz, tylko w przeszłości lub przyszłości. Postaraj się być w teraźniejszości, choć wydaje się to paradoksalne. Ale czy nie jest tak, że teraźniejszość jest trudna do zniesienia, bo martwisz się o przyszłość lub tęsknisz za przeszłością? Miejsce w umyśle, w którym są martwienie się, tęsknota za ludźmi i smutek, spróbuj jak najszybciej, najsprytniej i najdokładniej zająć czymś innym. Nawet prostym i głupim. Im częściej uda ci się to zrobić, tym większe masz szanse dotrwać do lepszych czasów w dobrej formie psychicznej.

Piotr Babicki o pomocy psychologicznej dla osób poddanych kwarantannie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki