Wywiad USA: Rosja chce umieścić na orbicie okołoziemskiej nuklearną broń antysatelitarną. „Poważne zagrożenie bezpieczeństwa narodowego”
Władimir Putin od początku wojny na Ukrainie w mniej lub bardziej zawoalowany sposób groził Zachodowi bronią nuklearną. "Ci, którzy odważą się interweniować z zewnątrz, doświadczą konsekwencji najgorszych w swojej historii" - mówił podczas rozpoczynania inwazji, potem obwieszczał, że Rosja "użyje wszelkich dostępnych środków" w razie "zagrożenia istnienia państwa". Broń nuklearną mają także USA czy Francja lub Wielka Brytania. Ale tego, czego dowiedzieliśmy się właśnie dzięki wywiadomi amerykańskiemu, chyba nikt lub prawie nikt się nie spodziewał. Wszystko zaczęło się wczoraj wieczorem, 14 lutego czasu polskiego. Jak podawały amerykańskie media, w tym CNN, przewodniczący Komisji ds. Wywiadu Izby Reprezentantów Mike Turner ujawnił Kongresowi informacje dotyczące „poważnego zagrożenia bezpieczeństwa narodowego” i wezwał Joego Bidena do ujawnienia narodowi, w czym rzecz. Z nieoficjalnych ustaleń wiadomo było, że chodzi o Rosję i pewną jej zdolność mającą zagrażać temu bezpieczeństwu, potem, że w grę wchodzi... kosmos. A potem pojawiły się bardziej konkretne przecieki. Jako pierwsze opublikowało je ABC News, powołując się na kilka źródeł w wywiadzie.
Broń nuklearna w kosmosie możne sprawić, że USA utracą kontrolę nad swoim arsenałem nuklearnym
Nuklearna broń w kosmosie ma być antysatelitarna, umieszczona na orbicie okołoziemskiej i stanowiłaby poważne zagrożenie dla amerykańskich satelitów dowodzenia i kontroli nuklearnej - wyjaśnia dla CNN Hans Kristensen z Federacji Naukowców Amerykańskich. Stany Zjednoczone właśnie poprzez satelity dowodzenia kontrolują swój arsenał nuklearny. Nie trzeba dodawać, że poprzez ich zniszczenie Putin zniszczyłby ten arsenał, czyniąc świat bezbronnym niczym w katastroficznym filmie science fiction, który niestety staje się rzeczywistością na naszych oczach. Czy są jakieś choć trochę dobre wieści? Tak - po pierwsze, nuklearnej broni satelitarnej jeszcze nie ma na orbicie. Po drugie - plan jest taki, by niszczyć satelity, a nie zrzucać z kosmosu bomby atomowe na ludzi, przynajmniej póki co. Kristensen dodaje tez, że także inne kraje testowały w przeszłości broń antysatelitarną, ale w tej sytuacji można będzie mówić o "eskalacji".