Rosyjska działaczka opozycyjna pójdzie do więzienia? Ksenia Sobczak pozowała dla Playboya, dziś wojuje z Putinem
Władimir Putin chce uwięzić Ksenię Sobczak! Ta 41-letnia opozycyjna działaczka to jedna z najbarwniejszych postaci rosyjskiej polityki. Sobczak zaczynała jako pochodząca z wpływowej rodziny rosyjska Paris Hilton, pozując do seksownych zdjęć w Playboyu i imprezując. Podobno jej ojcem chrzestnym jest sam Putin. Ksenia Sobczak w pewnym momencie spoważniała i weszła do polityki, krytykując działania Putina. W 2018 roku starła się z nim nawet w wyborach prezydenckich i zajęła czwarte miejsce, nie unikając drwin także w polskich mediach społecznościowych z uwagi na swoją rozrywkową przeszłość. "W systemie stworzonym przez Putina tylko on może wygrać" - skwitowała wtedy swoją przegraną. Jej coraz odważniejsze wypowiedzi nie umknęły uwadze Kremla. Zwłaszcza, że po 2014 roku i aneksji Krymu Sobczak powiedziała na antenie telewizyjnej: "Rosja napadła na Ukrainę". Już wcześniej, w czasie, gdy został zamordowany opozycjonista Borys Niemcow, działaczka dostawała pogróżki. "Pani będzie następna" - pisały do niej tajemnicze osoby.
Kseni Sobczak grozi więzienie za krytykowanie władzy. "Jestem gotowa ponieść odpowiedzialność"
Po wybuchu wojny na Ukrainie kary za wszelką krytykę władzy zdecydowanie zaostrzono. Za krytykowanie wojska można iść do więzienia nawet na 15 lat. Na o wiele mniej "wyceniono" krytykę innych organów państwa. Za "rozpowszechnianie fałszywych informacji o agencjach rządowych" idzie się do więzienia na trzy lata - i właśnie o to podejrzana jest teraz Ksenia Sobczak. Ruszyło prokuratorskie śledztwo na temat jej krytycznych wobec Kremla wpisów i wypowiedzi. Według agencji TASS działaczka powiedziała śledczym, że "jest gotowa ponieść odpowiedzialność, jako że platforma, gdzie te treści się pojawiły, nie ma administratorów ani redaktorów", zarządza nią tylko sama Sobczak.