Putin zamierza przyłączyć Białoruś do Rosji do 2030 roku. Ujawniono tajny dokument z planami Kremla
Władimir Putin chce, by czasy Związku Radzieckiego wróciły. Odsłania pomniki Stalina i nie kryje, że celem Rosji jest ekspansja terytorialna i "odzyskanie" ziem należących do niej przed laty. Co prawda mało kto uznaje jej terytorialne podboje, ale Putin konsekwentnie ogłasza pseudoreferenda, a potem ich wyniki, zgodnie z którymi niemal wszyscy mieszkańcy kolejnych części Ukrainy chcą przyłączenia do Rosji. Tak było w 2014 roku z Krymem, w lutym zeszłego roku z Donbasem, a we wrześniu z obwodami zaporoskim i chersońskim. Ale plany Putina sięgają znacznie dalej - ujawnia międzynarodowa grupa dziennikarzy śledczych, która dotarła do tajnego dokumentu Putina. Grupa składa się z reporterów "Sueddeutsche Zeitung", WDR, NDR, Yahoo News, Delfi Eesti, Dossier Center, "Expressen", "Kyiv Independent", Białoruskiego Centrum Śledczego, VSquare i polskiego Frontstory. Jakie treści zawiera ów tajny dokument z Kremla?
Putin chce niszczyć białoruski język i rusyfikować. Cel to wchłonięcie Białorusi za siedem lat
Otóż w tajnym dokumencie Putina, do którego dotarła grupa dziennikarzy śledczych, znajdują się szczegółowe plany wchłonięcia całej Białorusi do 2030 roku. Plan jest datowany jeszcze na 2021 roku. Na siedemnastu stronach tekstu zatytułowanego "Strategiczne cele Federacji Rosyjskiej na kierunku białoruskim" autorzy opisują kolejne etapy aneksji państwa Aleksandra Łukaszenki. Najpierw trzeba ujednolicić prawo, potem przejąć kontrolę nad polityką zagraniczną, zwiększyć ilość wojsk Rosji na Białorusi, a następnie przejść do rusyfikacji ludności, wypierając język białoruski i nadając ludziom rosyjskie obywatelstwo. Wszystko to ma się odbyć w ciągu najbliższych siedmiu lat.