Putin pręży muskuły! Broń NUKLEARNA na Krymie? Okręty USA ODWOŁANE?

Na Morzu Czarnym słychać wystrzały, gromadzą się tam rosyjskie jednostki. Wypłynęły, by odbyć ćwiczenia, a tak naprawdę by pokazać Stanom Zjednoczonym, że Rosja jest gotowa na przybycie jej dwóch okrętów wojennych, które jak podawano w ciągu ostatnich kilku dni, miały zmierzać w kierunku Krymu. USA wysłały je po tym, jak Władimir Putin zgromadził 80 tysięcy żołnierzy przy granicy z Ukrainą, a władze z Kijowa poprosiły o pomoc międzynarodową, obawiając się rosyjskiej inwazji. Kreml ostrzegł Amerykę, by jej okręty "trzymały się z dala od Krymu dla ich własnego dobra". Tymczasem według Reutersa, który powołuje się na źródła w tureckiej dyplomacji, amerykańskie okręty wojenne jednak nie popłyną na Morze Czarne. Jeden z niszczycieli miał dotrzeć do celu już dziś. Joe Biden zaproponował Władimirowi Putinowi organizację pilnego szczytu Moskwa-Waszyngton. Początkowo Rosja nie zareagowała na te wezwania, teraz jednak Kreml ogłosił, że "rozważa" propozycję Stanów Zjednoczonych. 

NIE PRZEGAP: Kobieta podała księcia Harry'ego do SĄDU! Twierdzi, że jest jego NARZECZONĄ

Tymczasem strona ukraińska twierdzi, że Rosja zamierza przechowywać na Krymie broń nuklearną. Tak powiedział minister obronu Andrii Taran. Co więcej, według Ukrainy Putin chce zająć tereny położone na wschodzie Ukrainy, by zapewnić dostawy wody dla zaanektowanego w 2014 roku półwyspu. Poza sprawdzaniem reakcji nowego prezydenta USA na prowokacje ma więc konkretną motywację do ewentualnej inwazji. Póki co Moskwa tylko pręży muskuły. Na Placu Czerwonym odbyły się widowiskowe ćwiczenia przed paradą wojskową zaplanwaną na Dzień Zwycięstwa przypadający na 9 maja, kiedy tradycyjnie świętuje się zwycięstwo nad nazistowskimi Niemcami w II wojnie światowej. Mieszkańcy Moskwy zobaczyli zastępy rosyjskich żołnierzy i niezwykłe akrobacje lotników.

NIE PRZEGAP: Księżna Kate MUSI to zrobić! Rozkaz królowej brytyjskiej, chodzi o księcia Harry'ego