Rosja grozi Europie "militarno-politycznymi konsekwencjami", jeśli Ukraina dostanie samoloty bojowe. Brytyjski premier nie wyklucza ich przekazania
Jeśli nie przekażecie Ukrainie samolotów wojskowych, wojna na Ukrainie utknie w martwym punkcie - przekonywał Wołodymyr Zełenski podczas niedawnej wizyty w Wielkiej Brytanii. A Rishi Sunak w odpowiedzi dał mu nadzieję na otrzymanie takiej właśnie pomocy. Brytyjski premier powiedział w środę, że w kwestii dozbrajania Ukrainy każda opcja jest na stole, a samoloty bojowe są brane pod uwagę podczas rozmów dotyczących tej pomocy. Poinformował też, że do marca Wielka Brytania przekaże Ukrainie czołgi Challenger 2 i będzie szkoliła ukraińskie lotnictwo. Co na to Władimir Putin? Rosja ostro zareagowała na ostatnie słowa brytyjskiego premiera dotyczące wojny na Ukrainie. Rosyjska ambasada w Londynie wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed rosyjską "odpowiedzią" w razie przekazania Ukrainie samolotów bojowych. Ambasada stwierdza, że Londyn w takim przypadku byłby odpowiedzialny za "kolejny stopień eskalacji i wynikające z niej militarno-polityczne konsekwencje dla kontynentu europejskiego i dla całego świata".
Brytyjski premier i prezydent Ukrainy podpisali deklarację jedności na poligonie w Dorset. "Jeśli chodzi o myśliwce, oczywiście są one częścią rozmowy"
Premier Rishi Sunak podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim na poligonie w hrabstwie Dorset poinformował, że wspólnie podpisali deklarację jedności w sprawie praw narodów do suwerenności i demokracji. To właśnie w Dorset są szkoleni ukraińscy żołnierze. "Wspieramy tę retorykę działaniem. Jeśli chodzi o myśliwce, oczywiście są one częścią rozmowy. Dlatego ogłosiliśmy dziś, że będziemy szkolić ukraińskie siły powietrzne w standardzie NATO" - powiedział brytyjski premier, na razie nie przesądzając, czy dojdzie do przekazania Ukrainie samolotów wojskowych.