Podczas szczytu NATO w Bukareszcie Putin ostrzegał, że decyzja o przystąpieniu Ukrainy do Sojuszu może spowodować rozpad kraju. Goszczący w Polsce ukraiński minister obrony Jurij Jechanurow podkreśla, że spotkanie, na którym padły te słowa, było zamknięte, więc pretensje terytorialne Rosji należy traktować z rezerwą.
Groźby Rosji względem Ukrainy dotyczą tradycyjnie prorosyjskiej, wchodniej części kraju oraz Krymu, gdzie wciąż stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska.