Rosjanie twierdzą, że zaczynają wycofywać swoje wojska z ukraińskiej granicy po ćwiczeniach, Ukraina za to, że ponad sto tysięcy Rosjan tam jest. Putin podkreśla, iż Moskwa nie chce nikogo atakować, a wysoki rangą przedstawiciel Bidena odpowiada na to, że "Rosja korzysta ze swojego standardowego scenariusza poprzedzającego agresję, siejąc dezinformację i narracje o fikcyjnym zagrożeniu". Eksperci przewidują że na Ukrainie może wybuchnąć wojna. - Grozi nam wojna na Ukrainie - mówił w poniedziałek rano Radosław Sikorski, były szef MSZ i wybitny strateg polityczny, słowa padły na antenie radia TOK FM. Nie widać nadal możliwości porozumienia Putina z NATO, stanowiska są skrajnie odmienne. A teraz w wywiadzie dla telewizji państwowej Rossija 1 Putin powtórzył swoje żądania i groźby. Powiedział w wywiadzie dla telewizji państwowej Rossija 1, że Rosja żąda "gwarancji bezpieczeństwa" od Zachodu, a jeśli nie dostanie tego, czego chce, odpowiedź może być najróżniejsza" i „zależeć będzie od propozycji, które przedstawią nasi eksperci wojskowi”. Tymczasem administracja Bidena podkreśla, że propozycje Rosji są "nie do przyjęcia".
NIE PRZEGAP: Rosja odpaliła nowoczesny pocisk! Może uderzyć wszędzie. Putin potwierdza
NIE PRZEGAP: Papież Franciszek NIE ŻYJE?! Koszmarna wpadka w programie na żywo
"Gwarancje bezpieczeństwa" to odrzucenie przez Zachód możliwości przyjęcia Ukrainy i innych państw będących kiedyś częścią ZSRR do NATO. Rosja ma tylko jeden cel, twierdzi Putin - "doprowadzenie do porozumień, które zapewniłyby - zarówno dziś, jak i w perspektywie długoterminowej - bezpieczeństwo Rosji i jej obywateli". Zachód zaproponował Rosji rozmowy na szczycie w sprawie kryzysu w dniu 12 stycznia. Kreml ogłosił, że rozważa tę propozycję.