Ustalenia międzynarodowych wywiadów mówią o tym, że od początku inwazji, czyli od 24 lutego, Putin "rzucił" już do wojny na Ukrainie około 150 tysięcy żołnierzy. Siły zbrojne Ukrainy codziennie aktualizują straty po stronie rosyjskiej. Stan najnowszy, z 29 lipca, mówi o ponad 40,2 tys. poległych Rosjan. Te dane jednak znacząco różnią się od tego, o czym w czwartkowej (28 lipca) rozmowie ze stacją CNN powiedziała kongresmenka Demokratów, Elissa Slotkin.
Putin nie ma kim walczyć? Połowa armii wycięta w pień
Ujawniła, że podczas zamkniętego briefingu w sprawie Ukrainy, urzędnicy administracji Bidena poinformowali kongresmenów, że straty Rosjan wynoszą już ponad 75 tys. ludzi, co oznacza ponad połowę sił, jakimi dysponuje Putin. Dodała, że zgodnie z jej wiedzą w wojnę na Ukrainie zaangażowanych jest ponad 80 proc. wszystkich rosyjskich sił lądowych i są one "zmęczone".
CZYTAJ TAKŻE: Miedwiediew pokazał mapę Ukrainy "po rozbiorze". Polska odegra kluczową rolę?
Wojna na Ukrainie. Kiedy koniec?
Czy to zwiastuje rychły koniec wojny na Ukrainie? Brytyjski admirał, szef sztabu obrony Tony Radakin, nie ma wątpliwości. "Putin ponosi spektakularną porażkę. Rosja przegrywa we wszystkich swoich ambicjach i jest mniej znaczącym krajem niż była na początku lutego" - mówił niedawno.
CZYTAJ TAKŻE: Zdzielił go krzyżem w głowę. Duchowni pobili się na pogrzebie! Rozdzielało ich wojsko