Władimir Putin: "Dziś, pośród szybkich zmian na świecie, nasz kurs strategiczny na rzecz wzmocnienia i rozwoju sił zbrojnych pozostaje niezmieniony"
Dziś, 24 lutego 2025 roku przypada trzecia rocznica wybuchu wojny na Ukrainie. Władimir Putin w niedzielę, 23 lutego przemawiał z okazji Dnia Obrońcy Ojczyzny. Chociaż trwają rozmowy pokojowe ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie wojny, Putin mówił nie o chęci zakończenia konfliktu, a o dalszych zbrojeniach Rosji. "Dziś, pośród szybkich zmian na świecie, nasz kurs strategiczny na rzecz wzmocnienia i rozwoju sił zbrojnych pozostaje niezmieniony" – powiedział rosyjski prezydent. "Dziękuję wszystkim uczestnikom specjalnej operacji wojskowej za ich ducha walki i determinację do zwycięstwa" - dodał podczas wystąpienia wideo z okazji Dnia Obrońcy Ojczyzny. Jak podkreślił, wyposażenie rosyjskich żołnierzy w nowoczesną jest dla Moskwy priorytetem. Oczywiście nie wspomniał ani słowem o gospodarczych kłopotach Rosji, choć to one według doniesień m.in. Reutersa stały się powodem rozpoczęcia negocjacji w sprawie wojny. Ale po rozmowach w Rijadzie strona rosyjska ogłosiła, że część amerykańskich firm wznowi działalność w Rosji jeszcze 2025 roku.
Putin może liczyć na ożywienie gospodarki w kryzysie. Zaczęło się już po telefonie Trumpa do Moskwy
Dla Moskwy jednym z najważniejszych punktów obrad w Rijadzie była właśnie kwestia zniesienia sankcji. Po szczycie ogłoszono, że relacje gospodarcze z USA także zostaną wznowione. Już po telefonie Trumpa do Putina nastroje w Rosji stały się optymistyczne, m.in. kurs akcji Gazpromu zwiększył się prawie o 10 proc. Jeśli Donald Trump zgodzi się na dopływ gotówki do Rosji, Putin będzie miał więcej środków na zbrojenia i będzie w stanie powtarzać militarne ataki, być może nie tylko na Ukrainę. A gospodarka rosyjska jest przestawiona od trzech lat na tryb wojenny i dla Putina zbrojenia są priorytetem. Również w niedzielę z okazji Dnia Obrony Ojczyzny rosyjski dyktator przemawiał do żołnierzy, którzy wrócili z wojny na Ukrainie. W przemówieniu stwierdził, że to sam Bóg nałożył na nich militarne zadania, a wręcz "misję". "Los tak chciał, Bóg tak chciał, jeśli mogę tak powiedzieć. Misja tak trudna, jak zaszczytna — obrona Rosji — została złożona na nasze i wasze ramiona" — powiedział żołnierzom Władimir Putin. "Dziś, ryzykując życie i z odwagą, zdecydowanie bronią swojej ojczyzny, interesów narodowych i przyszłości Rosji" - stwierdził rosyjski prezydent, choć to Ukraina broni się przed jego atakami.
