Radio Zet, powołując się na "Financial Times" przekazuje, że rosyjskie służby planują już przeprowadzanie zamachów bombowych, podpaleń i ataków na infrastrukturę krytyczną na całym świecie. Jak zapewnia dziennik, te doniesienia potwierdzają źródła w trzech europejskich agencjach wywiadowczych.
Zobacz: Ten kraj przygotowuje się na atak Rosji. "Każą sprzątać piwnice". 300 km od granicy z Polską!
- Nadszedł czas, aby podnieść świadomość i skupić się na zagrożeniu rosyjską przemocą na europejskiej ziemi - stwierdził wysoki rangą przedstawiciel jednego z europejskich rządów, na którego opinie powołuję się "FT".
Jak przekazuje Radio Zet, w kwietniu 2024 roku szef niemieckiego wywiadu wewnętrznego Thomas Haldenwang ostrzegł, że "ryzyko kontrolowanych przez państwo rosyjskie aktów sabotażu znacznie wzrosło". W Niemczech zatrzymano obywateli Rosji i Niemiec, którzy mieli planować zamachy na obiekty wojskowe i logistyczne. To nie koniec! Także w Wielkiej Brytanii aresztowano dwie osoby, które chciały wzniecić pożar w magazynie z przesyłkami z pomocą dla Ukrainy.
Ostatnio na temat sytuacji na linii Putin-NATO odniósł się Radosław Sikorki. - Nie wiemy, czy Putin się zatrzyma. Putin grozi innym krajom, jest zagrożeniem dla nas wszystkich. Przyszliśmy z pomocą Stanom Zjednoczonym, kiedy zostaliście zaatakowani 11 września. Sama Polska wysłała brygadę najpierw do Iraku, a potem do Afganistanu. Teraz potrzebujemy was w Europie Środkowej - powiedział minister na antenie Fox News. Dodał też, że NATO powraca do swojej pierwotnej roli odstraszania Rosji