"Władimir Putin rozpoczął inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku będąc pod wpływem hormonalnego leku na raka, którego skutkami ubocznymi jest rodzaj megalomanii" - taką informację przekazał w pierwszych dniach stycznia duński wywiad wojskowy (FE). "Na początku roku 2022 Putin miał też twarz w kształcie księżyca, co jest kolejnym znanym skutkiem ubocznym tego samego rodzaju leczenia hormonalnego" - mówił przedstawiciel wywiadu, którego dane oczywiście zostały utajnione. Z raportu wywiadu wynikało, że Putin leczył się na raka tarczycy, ale raczej na ten nowotwór nie umrze.
Putin nie umrze przez chorobę. Kto się go pozbędzie?
"Z czasem jednak jego stan zdrowia może doprowadzić rosyjskie elity do uznania, że potrzebują silniejszego człowieka na czele". Wywiad Danii nie widzi jednak na razie nikogo, kto mógłby zagrozić pozycji Putina. "Nikt z rosyjskich elit nie jest wystarczająco silny, ponieważ ich władza pochodzi od Putina". Zupełnie inaczej uważa natomiast autor Telegramowego kanału Generał SWR, będący najprawdopodobniej byłym generałem Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji. Jego zdaniem jest osoba, która ostrzy sobie zęby na wszystko, co ma Putin.
Kucharz Putina zgarnie wszystko? Łącznie z Kabajewą?
Rosyjski prezydent jest tego ponoć świadomy. "Putin wraz ze swoimi ludźmi dyskutował ostatnio o »niegrzeczności« Jewgienija Prigożyna, który w przemówieniu do prezydenta poufale nazywa go Wołodia i mówi o nim »ty«. Podobna sytuacja miała miejsce podczas noworocznych życzeń Prigożyna, które składał Putinowi przez zestaw głośnomówiący w obecności kilku osób. W tym samym czasie zawstydzony Putin podziękował mu w odpowiedzi i zakończył rozmowę. W takim tempie Prigożyn wkrótce będzie dzielić łóżko ze słynną konkubentką prezydenta [Aliną Kabajewą - przyp. red.], a Putin będzie musiał zadowolić się kanapą w swoim gabinecie, jeśli oczywiście Prigożyn na to pozwoli" - czytamy na kanale Generał SWR we wpisie z 7 stycznia.
Jewgienij Prigożyn (61 l.) to rosyjski oligarcha, nazywany "kucharzem Putina" ze względu na to, że ma firmę cateringową, która dostarcza posiłki na wystawne kolacje rosyjskiego dyktatora oraz do rosyjskiej armii. Jest też właścicielem najemniczej zbrojnej Grupy Wagnera. "Prigożyn ma bardzo korzystną pozycję w rosyjskich strukturach państwowych i przestrzeni informacyjnej, co pozwala mu na łatwiejsze pozyskiwanie zwolenników w Rosji niż zhańbione rosyjskie dowództwo wojskowe" - ocenili nie tak dawno eksperci z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną.
Kolejne region Europy na skraju WOJNY?
Posłuchaj, co dzieje się zaledwie 700 km od Polski!
Listen on Spreaker.