To, co stało się w tym kraju, ekonomiści nazwali już "czarnym wtorkiem". Doszło do krachu na giełdzie i wielkiego spadku wartości rubla. Teraz mówi się o tym, że przez sankcje Zachodu i niską cenę ropy kraj Putina znalazł się na gospodarczej, a może i politycznej krawędzi.
- Rosja jest bezsilna, próbując zmienić swoją sytuację gospodarczą - ocenił Jason Furman (44 l.), szef doradców ekonomicznych Baracka Obamy (53 l.). Czy ludzie wyjdą na ulice? - Rosjanie lubią i popierają władzę, dopóki ona im coś daje lub przynajmniej gwarantuje - powiedział niedawno Gleb Pawłowski (63 l.), politolog i były doradca prezydenta Rosji.- Ale Putin nie odbuduje już ZSRR, bo nie ma ludzi i nie ma pieniędzy - dodaje ekspert.
Groźba przewrotu może być realna, bo Putin objął właśnie osobistą kontrolę nad Wojskami Wewnętrznymi MSW. Mają one zielone światło do tłumienia wszelkich protestów.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail