Putin ogłosił, kiedy zakończy wojnę na Ukrainie. Zaczyna odpuszczać?

2022-09-29 8:10

Władimir Putin zaczął odpuszczać w kwestii wojny na Ukrainie? Najnowsze słowa jego rzecznika Dmitrija Pieskowa mogą zaskoczyć. Pieskow został zapytany przez dziennikarzy o to, kiedy skończy się "specjalna operacja wojskowa". To, co odpowiedział, może świadczyć o coraz skromniejszych wojennych celach Rosji.

Władimir Putin

i

Autor: SPUTNIK, KREMLIN POOL PHOTO VIA AP/ Archiwum prywatne Władimir Putin

Władimir Putin zrezygnował z Ukrainy i zaczyna odpuszczać? Coraz skromniejsze cele dyktatora

Władimir Putin nie cofnie się ani na krok, bo inaczej nie utrzyma władzy i nie zachowa twarzy, a dla realizacji tych swoich celów zrobi wszystko? Takie obawy były wyrażane wielokrotnie w kontekście wojny na Ukrainie. W swoim najnowszym przemówieniu Putin absolutnie nie wydawał się skory do ustępstw - wręcz przeciwnie, ogłosił, że to Ukraina nie chce negocjować, zagroził światu bronią atomową i ogłosił "częściową mobilizację", która w praktyce okazała się powszechna i wywołała wielką ucieczkę mężczyzn z kraju. Pojawiają się też głosy, że to początek końca Putina. A może początek końca jego marzeń o zajęciu całej Ukrainy, lub nawet wszystkich okupowanych obecnie przez Rosję terenów? Najnowsze słowa Dmitrija Pieskowa, rzecznika Putina, mogą zaskoczyć. Pieskow został zapytany przez dziennikarzy o to, kiedy skończy się "specjalna operacja wojskowa". Co odpowiedział?

Express Biedrzyckiej - Adam Balcer wprost: "Rosja zmierza w stronę totalitaryzmu"

Putin chce zająć już tylko obwód doniecki? Nadal nie ogłosił aneksji okupowanych ziem Ukrainy po pseudoreferendach

"Specjalna operacja wojskowa będzie kontynuowana przynajmniej do zdobycia całego obwodu donieckiego" - powiedział Dmitrij Pieskow. Jak widać, nie mówił nic o "obaleniu władzy nazistów w Kijowie" ani nawet o aneksji wszystkich okupowanych obecnie ziem, a jedynie o jednym z czterech zajętych obwodów. W dodatku Putin o dziwo nie spieszy się z obwieszczeniem aneksji obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, w których zakończyły się już przedwczoraj, 27 września tak zwane pseudoreferenda. Rosjanie zorganizowali zmanipulowane "głosowanie", w którym rzekomo sami mieszkańcy tych części Ukrainy opowiedzieli się w niemal stu procentach za przyłączeniem ich do Rosji. Według Kremla w "Donieckiej Republice Ludowej" za aneksją opowiedziało się rzekomo 98 proc. obywateli, a w "Ługańskiej Republice Ludowej" - 97,82 proc.

Sonda
Czy wierzysz, że wojna na Ukrainie skończy się w 2022 roku?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki