Zdjęcia mężnego przywódcy, który ledwie się zanurzył, a już odkrył prawdziwy skarb, obiegły wtedy cały świat. Problem w tym, że wiekowe skorupy zostały tam specjalnie zostawione, by Putin mógł je znaleźć!
Tajemnicę odkrytego skarbu Putina ujawnił jego rzecznik prasowy Dmitry Peskov (44 l.) w wywiadzie dla jednej z rosyjskich telewizji. - Dzbanki zostały znalezione kilka tygodni wcześniej przez pracujących tam archeologów, a następnie zostały umieszczone w oznaczonym miejscu specjalnie dla Putina. Nie widzę w tym niczego, czym można by się ekscytować - wypalił na antenie.
To bardzo ciekawe, co mówi jego rzecznik, bo Putin tuż po wyjściu z morza z dwoma bezcennymi urnami w ręce sam się chwalił, że znalazł je w w krystalicznie czystej w tym dniu wodzie na głębokości zaledwie dwóch metrów.
Czy Putin wiedział o tym, że leżące na dnie skarby to czysta mistyfikacja sprokurowana tylko pod publiczkę? Tego nie wiadomo. Ale jedno jest pewne, po wypowiedzi swojego rzecznika Putin z dzielnego poszukiwacza skarbów stał się pośmiewiskiem świata.