Putin chce wywołać wielkie skażenie przy pomocy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej? ISW oceniło prawdopodobieństwo realizacji czarnego scenariusza
Władimir Putin rozważa przeprowadzenie "aktu terrorystycznego z emisją promieniowania" poprzez akt sabotażu na terenie okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - ostrzegł wczoraj, 22 czerwca Wołodymyr Zełenski, powołując się na ustalenia ukraińskiego wywiadu. Jak dodał prezydent Ukrainy, powiadomił już kraje partnerskie o zagrożeniu. Jakie jest prawdopodobieństwo tak dramatycznego rozwoju wydarzeń podczas wojny na Ukrainie? Eksperci z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną zabrali głos. „Wywołany przez Rosjan incydent z emisją promieniowania pozostaje mało prawdopodobny, ale nie jest niemożliwy” – ocenił w swoim najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną. Eksperci oceniają, że plotki o planach sabotażu mogą być specjalnie wypuszczane przez Rosjan, by odstraszyć Ukraińców przeprowadzających kontrofensywę w regionie. „Jednak zniszczenie zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce zaszkodziło także rosyjskim wojskom w regionie i nie można całkowicie wykluczyć sabotażu na terenie elektrowni atomowej. Na taką ewentualność powinna być przygotowana Ukraina i jej partnerzy” – poskreśla ISW.
Zełenski: "Akt terrorystyczny z emisją promieniowania. Przygotowali do tego wszystko"
22 czerwca Wołodymyr Zełenski ujawnił, że Rosja rozważa przeprowadzenie ataku terrorystycznego z wykorzystaniem Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Powołał się na ustalenia ukraińskiego wywiadu. "Wywiad uzyskał informacje, iż Rosja rozpatruje scenariusz aktu terrorystycznego na Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - aktu terrorystycznego z emisją promieniowania. Przygotowali do tego wszystko" - napisał Zełenski w serwisie społecznościowym Telegram. "Przekazujemy wszystkie posiadane informacje naszym partnerom - każdemu na świecie. Europa, Ameryka, Chiny, Brazylia, Indie, świat arabski, Afryka - wszystkie kraje, absolutnie wszystkie powinny o tym wiedzieć" - dodał.