Brytyjski analityk wojenny: Putin może zaatakować jeszcze co najmniej cztery kraje, w tym bałtyckie, choć nie jest to bardzo prawdopodobne
Odkąd Władimir Putin zaczął pełnowymiarową wojnę na Ukrainie, wielu polityków i analityków zastanawia się, czy aby ambicje rosyjskiego dyktatora nie sięgają jeszcze dalej. Ostrzeżenia tego typu słyszeliśmy wielokrotnie. "Jeśli ktokolwiek na tej sali myśli, że Putin zatrzyma się na Ukrainie, zapewniam was: nie zatrzyma się" - powiedział w marcu tego roku Joe Biden. "Władimir Putin nie może wygrać na Ukrainie, bo wtedy wojna rozleje się na inne europejskie kraje" - ostrzegał m.in. w 2023 roku Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla włoskiej telewizji RAI. "Musimy przyzwyczaić się do myśli, że w Europie może grozić wojna” – powiedział rok temu niemiecki minister obrony Boris Pistorius. Teraz do tego grona dołączył Nicholas Drummond, brytyjski ekspert ds. obrony i bezpieczeństwa. Powiedział w rozmowie z "Daily Express", że Putin może rozmyślać o zaatakowaniu czterech kolejnych państw, a nawet o... ekspansji na inne kontynenty!
"Nie sądzę, że uderzy w państwa bałtyckie, ale mógłby to zrobić. Mołdawia, mógłby spróbować czegoś także tam"
Co dokładnie powiedział ten brytyjski analityk? Choć zdaniem Nicholasa Drummonda nie jest to wysoce prawdopodobne, to jednak rosyjski dyktator może zaatakować przede wszystkim kraje bałtyckie, czyli Litwę, Łotwę i Estonię, a także Mołdawię. „Putin jest niebezpiecznym facetem, bardzo niebezpiecznym facetem i chce, aby Rosja znów stała się supermocarstwem. Nie sądzę, że uderzy w państwa bałtyckie, ale mógłby to zrobić. W państwach bałtyckich są wojska NATO, więc natychmiast wywołałoby to uruchomienie artykułu 5. To dramatycznie eskalowałoby sytuację" - powiedział brytyjski analityk. „Mołdawia, mógłby spróbować czegoś także tam. Może również zdecydować się na coś w Afryce, przejęcie tam terytorium lub coś w tym stylu” - dodaje Nicholas Drummond.