Putin pokazał się z "walizkami atomowymi"? Poszedł z nimi na spotkanie z przywódcami dawnych republik ZSRR
Rosyjscy politycy i propagandyści od początku wojny na Ukrainie w mniej lub bardziej zawoalowany sposób grozili światu wojną atomową. Na szczęście póki co nie odpalili głowic jądrowych, a w dyskusji o tym, czy w ogóle rozważają poważenie się na taki krok, słychać bardzo różne głosy. Czyżby teraz rosyjski dyktator zaprezentował światu swoje "walizki nuklearne"? Tak twierdzi brytyjski Daily Star. Na nowych zdjęciach przedstawiających Putina podczas spotkania z przywódcami państw dawnych republik radzieckich widać dwóch smutnych panów, którzy trzymają w rękach walizki. Według brytyjskich dziennikarzy są to słynne "walizki atomowe", za pomocą których można rozpocząć atak jądrowy z dowolnego miejsca na świecie. Podobno jeszcze w czasach ZSRR stworzono trzy walizki, a do rozpoczęcia uderzenia potrzebne są właśnie dwie. Takie walizki ma także prezydent Stanów Zjednoczonych. Putin w Moskwie podejmował dygnitarzy z Białorusi, Kazachstanu, Armenii, Azerbejdżanu, Kirgistanu i Tadżykistanu. Zaprosił ich m.in. do pałacu Katarzyny Wielkiej.
Putin: „Rosja nie ma powodu, żadnego interesu (...) aby walczyć z krajami NATO”
Czy Putin planuje rozszerzyć wojnę na Ukrainie i zaatakować NATO? Teraz rosyjski prezydent został o to zapytany wprost przez dziennikarza państwowej telewizji Rossija, który także przypomniał, że przed takim scenariuszem ostrzegali niedawno najwyżsi rangą amerykańscy urzędnicy. Kiedy Putin usłyszał pytanie, był wyraźnie zdenerwowany. Nie owijał w bawełnę. Odpowiedział w jednoznaczny sposób. „To kompletny nonsens – i myślę, że prezydent Biden to rozumie” – stwierdził Putin w wywiadzie, dodając, że takie przewidywania to próba usprawiedliwienia przez Bidena jego „błędnej polityki” wobec Rosji. „Rosja nie ma powodu, żadnego interesu – żadnego interesu geopolitycznego, ani gospodarczego, politycznego, ani wojskowego – aby walczyć z krajami NATO” - zapewniał Putin.