Putin zaatakuje NATO? Dziennikarz zapytał go o to wprost, padła jednoznaczna odpowiedź
"Więc w pełni rozumiem, dlaczego Polacy mogą być tym zaniepokojeni. My też jesteśmy zaniepokojeni, bo ośmielony Putin, który myśli, że może iść dalej i dalej - cóż, jak już skończy z Ukrainą, gdzie pójdzie? Będzie tuż przy wschodniej flance NATO" -powiedział niedawno amerykański rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Podobnie mówił też sam Joe Biden - jeśli Putin dostanie Ukrainę, pójdzie dalej i może zaatakować NATO. Również niemiecki minister obrony Boris Pistorius w wywiadzie dla gazety "Welt am Sonntag" stwierdził, że zagrożenie ze strony Rosji dla innych niż Ukraina państw, w tym tych należących do NATO, jest realne i musimy tak je traktować. Minister wymienił tutaj kraje bałtyckie, Gruzję oraz Mołdawię. "Jednocześnie jego [Putina] groźby wobec krajów bałtyckich, Gruzji i Mołdawii należy traktować bardzo poważnie. To nie jest tylko pobrzękiwanie szabelką". Według Pistoriusa niebezpieczeństwo będzie szczególnie duże pod koniec tej dekady. "Ale do tego czasu będziemy na nie przygotowani" - powiedział niemiecki polityk. A co na to Putin?
Putin: „Rosja nie ma powodu, żadnego interesu (...) aby walczyć z krajami NATO”
Czy Putin planuje rozszerzyć wojnę na Ukrainie i zaatakować NATO? Teraz rosyjski prezydent został o to zapytany wprost przez dziennikarza państwowej telewizji Rossija, który także przypomniał, że przed takim scenariuszem ostrzegali niedawno najwyżsi rangą amerykańscy urzędnicy. Kiedy Putin usłyszał pytanie, był wyraźnie zdenerwowany. Nie owijał w bawełnę. Odpowiedział w jednoznaczny sposób. „To kompletny nonsens – i myślę, że prezydent Biden to rozumie” – stwierdził Putin w wywiadzie, dodając, że takie przewidywania to próba usprawiedliwienia przez Bidena jego „błędnej polityki” wobec Rosji. „Rosja nie ma powodu, żadnego interesu – żadnego interesu geopolitycznego, ani gospodarczego, politycznego, ani wojskowego – aby walczyć z krajami NATO” - zapewniał Putin.