Władimir Putin rozmawiał z Elonem Muskiem? Rosyjski dyktator miał skutecznie postraszyć najbogatszego człowieka świata, mówiąc o broni jądrowej
Elon Musk na początku października wywołał wielką burzę pewnym wpisem na Twitterze dotyczącym wojny na Ukrainie. Najbogatszy człowiek świata zrobił głosowanie na swoim profilu, pytając obserwatorów, czy powinno się oddać Krym Rosji i podpisać zobowiązanie do neutralności Ukrainy. Oburzeniem zareagował m.in. sam Wołodymyr Zełenski, zaś odchodzący ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk napisał: "Spier... to moja bardzo dyplomatyczna odpowiedź dla ciebie, Elonie Musku". Skąd takie rozważania u Muska? Jak twierdzi prezes ośrodka Eurasia Group Ian Bremmer, powołując się na rozmowę z najbogatszym człowiekiem świata, na krótko przed tym miliarder... rozmawiał z Władimirem Putinem! Jak pisze Vice, Bremmer twierdzi, iż Musk opowiedział mu o tym. Teraz najbogatszy człowiek wszystkiemu zaprzecza! Stał się marionetką w rękach Putina? Oto, co miał mu powiedzieć dyktator!
Putin powiedział, że użyje broni jądrowej, "jeśli Ukraina najedzie Krym"
"Musk stwierdził, że Putin powiedział mu, że te cele zostaną osiągnięte 'niezależnie od wszystkiego', w tym za pomocą potencjalnego ataku jądrowego, jeśli Ukraina najedzie Krym" - pisze Vice, przytaczając relację Bremmera. Musk miał powiedzieć prezesowi Eurasia Group, że należy zrobić wszystko, by uniknąć takiego rozwoju wydarzeń. Stąd jego skłonność do ustępstw wobec dyktatora. Teraz jednak Musk twierdzi, że żadnej takiej rozmowy z Putinem nie było. A przynajmniej nie ostatnio... Najbogatszy człowiek świata utrzymuje, iż rozmawiał z Putinem tylko raz, półtora roku temu i nie o wojnie, a o kosmosie. Czy to nie niepokojące, że taka osoba pozwala sobie na pogawędki z rosyjskim dyktatorem i ulega jako wpływom?