Francuski "Le Nouvel Observateur" i brytyjski "Times" donoszą o ciekawych wydarzeniach, jakie miały miejsce podczas konfliktu rosyjsko-gruzińskiego. Zdaniem gazet, negocjująca zawieszenie broni Francja tak naprawdę uratowała prezydenta Gruzji Michaiła Saakaszwilego przed... powieszeniem "za jaja".
Relacjonujący spotkanie Władimira Putina z Nicolasem Sarkozym (53 l.) doradca francuskiego prezydenta ds. międzynarodowych Jean-David Levitte (62 l.), opisuje rozmowę, która odbyła się w trakcie wojny w Gruzji, następująco:
- Powieszę Saakaszwilego "za jaja" - powiedział Putin.
- Powiesisz? - pytał z niedowierzaniem Sarkozy.
- Czemu nie? Amerykanie powiesili Saddama Husseina - odpowiedział Putin.
- No tak, ale chyba nie chcesz skończyć jak Bush? - skomentował prezydent Francji.
- No... to jest argument - po chwili zastanowienia stwierdził Putin.
Nicolas Sarkozy spotkał się z Dmitrijem Miedwiediewem (43 l.) i Władimirem Putinem 12 sierpnia, aby skłonić ich do zaprzestania ofensywy w Gruzji. Prezydent Francji zdawał sobie sprawę, że Kreml przygotował wówczas model marionetkowego rządu, który miał pokierować państwem gruzińskim po obaleniu Saakaszwilego.