Władimir Putin nakazał zająć Bachmut w ciągu kilku dni. Chce koniecznie zdążyć przed Dniem Zwycięstwa
Zaciekłe walki o Bachmut w Donbasie trwają już od końcówki lata 2022 roku. Ukraińskie siły bronią się, jednak Rosjanie zajęli już znaczną powierzchnię miasta. Zdobycie Bachmutu często przedstawiane jest jako kwestia decydująca o dalszych losach wojny na Ukrainie. Szef Grupy Wagnera mówił nawet, że przejęcie Bachmutu otwiera Rosji drogę na... Warszawę. Pewne jest, że zdobycie tego miasta i wygranie tych zaciekłych walk byłoby ważnym propagandowo sukcesem dla Rosji. Wie o tym dobrze Władimir Putin i dlatego tak bardzo naciska na szybkie przejęcie całkowitej kontroli nad Bachmutem. Jak powiedziała w piątek 5 maja wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, Rosjanie chcą za wszelką cenę zdobyć Bachmut przed 9 maja.
Putin musi się spieszyć. Prigożyn stracił cierpliwość. Chce amunicji, ale jej nie dostaje
Nie dość, że wtedy przypada Dzień Zwycięstwa, jedno z najważniejszych rosyjskich świąt, to jeszcze wspomniany już szef Gruoy Wagnera, czyli Jewgienij Prigożyn, zapowiedział podobno, że wycofa swój oddział najemników, jeśli nie przybędą dostawy amunicji, z którymi jest coraz większy problem. Prigożyn chce do 10 maja opuścić Bachmut ze swoimi ludźmi, jeśli nie dostanie od Putina tego, czego chce. A do tego Ukraina nadal dzielnie się broni. "Nasi wojownicy nie pozwalają wrogowi przerwać (ukraińskich linii) obrony. Ponadto nasze jednostki artylerii zniszczyły magazyny amunicji wagnerowców" - mówi ukraińska wiceminister. Putin nie ma więc szans na realizację swojego planu?