Władimir Putin jest znany z potężnego ego i... niskiego wzrostu. Prezydent Rosji ma bowiem zaledwie nieco ponad 170 cm wzrostu. Najwyraźniej stanowi to dla niego spory problem, bo próbuje to ukryć. Najnowsze zdjęcia dyktatora są na to najlepszym dowodem. Wojna na Ukrainie trwa, tymczasem w czwartek, 26 stycznia, jak gdyby nigdy nic Putin wraz ze studentami Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego Łomonosowa świętował Dzień Rosyjskiego Studenta. Media błyskawicznie obiegły zdjęcia z tego wydarzenia. Uwagę przykuwa na nim jeden szczegół.
Putin jest malutki. Nawet obcasy nie pomogą
Widać bowiem, że Władimir Putin ma na sobie buty na obcasach. Na niewiele się to jednak zdaje, bo mimo że bezpośrednio przy nim postawiono najniższe studentki, to i tak większość młodych ludzi jest od niego wyższa. Dyktator nie będzie zadowolony, ponieważ od 1999 roku, od momentu dojścia do władzy, ogromną wagę przywiązuje do swojego wyglądu, a przede wszystkim do ukrywania swojego prawdziwego wzrostu. Jak przypomina "Daily Mail", w 2015 roku "Daily Express" donosił, że zgodnie z odgórną dyrektywą, "nikt nie może być wyższy od Putina na oficjalnych zdjęciach".
Badania: Wyżsi ludzie zdrowsi i bardziej inteligentni?
"Dlatego jego ochroniarze są zawsze niżsi od niego, żeby sprawiać wrażenie, że Putin jest wysoką osobą" - mówili informatorzy gazety. Czy wzrost ma rzeczywiście tak duże znaczenie? Okazuje się, że tak. Przed ponad dwoma laty "The Economist" opublikował wyniki badań, z których wynikało, że wyżsi politycy średnio osiągali lepsze wyniki w sondażach niż ich rywale. "Przypisywano to temu, że wyżsi ludzie mają wyższą samoocenę i są postrzegani jako zdrowsi, bardziej inteligentni i autorytatywni".