Masakra w Iziumie na Ukrainie. Odkryto masowe groby cywilów i żołnierzy
Ślady tortur, związane z tyłu ręce, małe dzieci mordowane razem z rodzicami. Odkrycie rosyjskich zbrodni wojennych w Iziumie wstrząsnęło światem. Wyzwalający obwód charkowscy Ukraińcy znaleźli tam masowy grób 445 cywilów i 17 ukraińskich żołnierzy. Niektóre groby są podpisane imieniem i nazwiskiem ofiary, niektóre tylko ponumerowane. Trwa intensywna ekshumacja, a strona ukraińska mówi jasno - to odkrycie jest jeszcze bardziej makabryczne niż to, jakiego wiosną dokonano w Buczy w obwodzie kijowskim. "Rosjanie podczas okupacji mordują niewinnych cywilów na ogromną skalę i bez powodu, to ludobójstwo" - mówią Ukraińcy. A co na to Rosjanie? W przypadku masakry w Buczy po prostu twierdzili, że... nic takiego się nie wydarzyło. Jak się okazuje, tę samą strategię przyjęli w przypadku Iziumu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Władimir Putin ma trudności z chodzeniem? Prezydent Turcji rzucił się na ratunek. WIDEO
PRZECZYTAJ TAKŻE: Alina Kabajewa zniknęła, bo przeszła aborcję? "Putin naciskał, by usunęła ciążę"
Rosjanie twierdzą, że zbrodni wojennej w Iziumie nie było! Rzecznik Władimira Putina wypiera się wszystkiego
"To ten sam scenariusz, co w Buczy. To kłamstwo i oczywiście będziemy bronić prawdy w tej historii" - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję Reutera. Przedstawiciel Władimira Putina twierdzi, że Rosjanie wcale nie zabijają cywilów. "Kadry z Buczy są wynikiem inscenizacji i mistyfikacji. Rosyjska armia nie atakuje cywilów, nie bombarduje domów i mieszkań" - twierdził wcześniej. W brytyjskiej telewizji Sky News Pieskow na pytanie o zbrodnie wojenne odpowiedział, że "żyjemy w czasach fałszywek i kłamstw", a zdjęcia ciał cywilów to "dobrze zainscenizowana insynuacja, nic innego".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Będzie wojna Chin z USA? Słowa Joe Bidena nie pozostawiły wątpliwości
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wojna na Ukrainie skończy się w 2022 roku?! Podano prawdopodobieństwo