Putin kocha zwierzęta? "Chciał się popisać"
Po raz pierwszy Putin zrobił to w 2012 roku. To właśnie wtedy, mając 60 lat, ubrał biały kostium i wsiadł do motolotni, by... nauczyć młode żurawie latać. "Wcześniej pobrał 17 godzin nauki latania motolotnią, po czym wybrał się na oblot nad Syberią" - pisał "Guardian". W jakim celu? Wyjaśnia to w najnowszym wywiadzie dla "Business Insider" Krystyna Kurczab-Redlich, dziennikarka, reportażystka, ekspertka w tematach związanych z Rosją i Putinem. "Białe żurawie są hodowane sztucznie, nie mają rodziców, więc uczy je latać człowiek lecący na motolotni, ubrany na biało i wyposażony w aparat wydający odpowiednie dźwięki. Ma je naprowadzić na odległe miejsce zimowania".
Władimir Putin latał z żurawiami. Od tamtej pory ma kłopoty
Niestety, coś poszło nie tak. Podobno podczas jednego z takich lotów Putin nabawił się poważnego urazu kręgosłupa. "Jego przeloty pokazywano w całej Rosji. Okazało się jednak, że albo uruchomiły dawną kontuzję kręgosłupa, albo spowodowały nową. Od tego czasu Putin zaczął widocznie utykać na prawą nogę" - mówi dziennikarka. Dodaje, że często na zdjęciach czy nagraniach można dojrzeć, że pod garniturem Putin ma gorset ortopedyczny. Podobno właśnie po incydencie z żurawiami. Uraz powoduje też ogromny ból, z którym Putin radzi sobie ponoć między innymi kąpiąc się we krwi jelenia. Możliwe, że jego słynny upadek ze schodów na terenie jego rezydencji, który zakończył się "mimowolną defekacją", także był spowodowany kontuzją kręgosłupa, jakiej nabawił się przez żurawie.