Julia Nawalna została spytana o to, czy Putin użyje broni jądrowej. "Nie wiemy, czego się po nim spodziewać. Prawdopodobnie by to zrobił"
Czy Władimir Putin zaryzykowałby użycie broni jądrowej? Spekulacje na ten temat nasiliły się po wybuchu wojny na Ukrainie. Jedni uważają, że w razie ostatecznej desperacji rosyjski dyktator sięgnąłby po taki środek, inni przekonują, że mu się to nie opłaca. Julia Nawalna ma swoje zdanie na temat broni jądrowej i Putina. Uważa, że rosyjski dyktator może jej użyć. "Nikt nie wie, co on zrobi jutro. Nie wiemy, czego się po nim spodziewać. Prawdopodobnie by to zrobił" - powiedziała Julia Nawalna o Putinie w rozmowie z dpa. Jak dodała, pełnej inwazji na Ukrainę także mało kto się spodziewał, a jednak do niej doszło. „Ale zdecydował się to zrobić. Straszy ludzi, utrzymuje ich w strachu. Nikt nie wie, co Putin zrobi dalej” - powiedziała. „Putin robi to od zawsze. Rozpoczyna wojny, zabija swoich przeciwników. Zawsze zakładałam, że w Europie jest wielu rosyjskich szpiegów: to oczywiste” - mówiła z kolei Nawalna, komentując ostatnie zatrzymania w Europie osób podejrzewanym o szpiegostwo na rzecz putinowskiej Rosji.
Śmierć Aleksieja Nawalnego. Tajemnicze okoliczności, wdowa oskarża Putina
Aleksiej Nawalny zmarł 16 lutego w tajemniczych okolicznościach podczas odbywania kary w ciężkim więzieniu na Syberii. Oficjalnie nagle zasłabł na spacerniaku, a reanimacja nie przyniosła efektów. Julia Nawalna wygłosiła medialne oświadczenie, w którym stwierdziła, że Putin zamordował jej męża. "Władimir Putin zabił mojego męża Aleksieja Nawalnego. Dowiemy się kto dokładnie dopuścił się tej zbrodni i jak to zrobił. Wymienimy nazwiska i pokażemy twarze" - powiedziała w medialnym oświadczenia Julia Nawalna. Krem odniósł się do oskarżeń o zabicie Aleksieja Nawalnego, zaprzeczając wszystkim zarzutom i nazywając je "histerycznymi" reakcjami.