Rosja chce zdobyć Przesmyk Suwalski przy pomocy Grupy Wagnera? Rosyjski generał zabrał głos
Od początku wojny na Ukrainie wiele mówi się o tak zwanym Przesmyku Suwalskim. Co to takiego? Jest to część naszego terytorium, fragment na północno-wschodnim krańcu Polski - tam, gdzie znajdują się na przykład Sejny. Przesmyk Suwalski stanowi połączenie między Polską a Krajami Bałtyckimi (granica z Litwą), a dla Władimira Putina byłby bardzo łakomym kąskiem z racji tego, że stanowiłby także połączenie między Królewcem a resztą Rosji. Tak, Rosja chce zdobyć Przesmyk Suwalski, a ludzie z Grupy Wagnera zostali wysłani na Białoruś również w tym celu - ogłosił niespodziewanie i wprost w rosyjskiej telewizji państwowej rosyjski parlamentarzysta, generał pułkownik Andriej Kartapołow należący do komisji bezpieczeństwa w Dumie. Co dokładnie powiedział?
"Siła uderzeniowa bazująca na Grupie Wagnera na Białorusi jest gotowa na zdobycie tego przesmyku w ciągu godzin"
"To oczywiste, że Grupa Wagnera udała się na Białoruś, by szkolić białoruskich żołnierzy. Ale nie tylko. Jest takie miejsce jak Przesmyk Suwalski. Siła uderzeniowa bazująca na Grupie Wagnera na Białorusi jest gotowa na zdobycie tego przesmyku w ciągu godzin. W razie czego to terytorium będzie nam bardzo potrzebne" - powiedział bez owijania w bawełnę rosyjski parlamentarzysta i wojskowy. Tymczasem niezależny białoruski Hajun informuje o kolumnie 60 pojazdów wojskowych wiozących ludzi z Grupy Wagnera, która wjechała na Białoruś.