Władimir Putin zaczął bezpośrednio dowodzić w wojnie na Ukrainie? Ufa tylko sobie, podejmuje decyzje strategiczne
Władimir Putin 21 września ogłosił "częściową mobilizację", słuchając rekomendacji swoich dowódców wojskowych. Taka informacja obiegła świat razem z przemówieniem rosyjskiego dyktatora. A kto podjął decyzję o tym, by postraszyć odpaleniem broni atomowej? Możliwe, że to była już decyzja samego Putina. "New York Times" informuje, że Władimir Putin uznał, że będzie teraz sam decydował o tym, co dalej z wojną na Ukrainie i poodsuwał od strategicznych decyzji dowódców wojskowych. Podobno rosyjski dyktator teraz ufa tylko samemu sobie i uważa, że jedynie on jest w stanie dowodzić swoją "operacją specjalną". Dlatego stanowczo sprzeciwił się kolejnej "rekomendacji" dowódców, którzy opowiadali się za wycofaniem rosyjskich wojsk z Chersonia. Putin uznał, że nic takiego nie nastąpi i zaczął coraz bardziej bezpośrednio dowodzić na polu bitwy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosjanie uciekają z kraju! Kolejka na granicy ma 30 kilometrów, astronomiczne ceny biletów
PRZECZYTAJ TAKŻE: Uliczne protesty w Rosji! Zatrzymanych Putin wysyła na wojnę. Mobilizacja jednak powszechna?
Według "New York Times" ta sytuacja prowadzi do napięcia między dyktatorem a jego podwładnymi w wojsku. Co więcej, decyzja o pozostaniu Rosjan w Chersoniu "doprowadziła do osłabienia morale wśród rosyjskich żołnierzy, którzy zostali w dużej mierze odcięci od linii zaopatrzenia". Na prawym brzegu Dniepru żołnierzom brakuje jedzenia z powodu wysadzenia mostów. Jak podaje "New York Times", napięcie na linii dowódcy-Putin pojawiło się już na etapie oblężenia Kijowa. Wojskowi ostrzegali, że Rosja nie ma wystarczających sił do zdobycia ukraińskiej stolicy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin grozi Zachodowi atomem! Co dokładnie powiedzial dyktator?
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ukraińska armia zaczyna odbijać Donbas! "Pierwsze wioski wyzwolone"