Finlandia ostrzega, że Rosja coraz częściej zakłóca system GPS na morzu. Nie chodzi tylko o sabotaż, w tle nielegalna ropa
Rosja zakłóca sygnał GPS - pisał już wiele miesięcy temu szwedzki dziennik "Expressen", temat podejmował także Newsweek, który pisał, że miejscem, z którego prowadzone są takie działania, jest prawdopodobnie Królewiec. "Mówi się, że zakłócenia koncentrują się wokół wrażliwych i strategicznych lokalizacji, ale dotknęły także cywilną przestrzeń powietrzną, co skłoniło zachodnie rządy, władze transportowe i wojsko do podniesienia alarmu" - donosił "Expressen" i przypominał incydent z 14 marca, kiedy to zakłócono GPS brytyjskiego samolotu rządowego przewożącego sekretarza obrony kraju Granta Shappsa właśnie w rejonie Królewca. Teraz Fińska Straż Przybrzeżna informuje, że system nawigacji satelitarnej na morzu jest zakłócany coraz częściej. Ponownie winiona jest za to Rosja. Według straży przybrzeżnej odpowiedzialne za ten stan rzeczy są tak zwane tankowce cieni. Co to takiego?
"Jeśli kraj odbiorca chce ukryć, że surowiec pochodzi z Rosji, urządzenia Systemu Automatycznej Łączności (AIS) w transporcie morskim są celowo wyłączane"
Jak się okazuje, przynajmniej według Finów w tym wszystkim chodzi bynajmniej nie tylko o sabotaż i wywoływanie chaosu, ale przede wszystkim o konkretne pieniądze. Bo "tankowce cieni" to przewożące rosyjską ropę statki, które omijają sankcje. Są chętni do zakupu tego będącego na cenzurowanym towaru po znacznie zawyżonych cenach. A by nie namierzono kontrabandy, zakłócany jest sygnał GPS. Rykoszetem są uderzane inne jednostki morskie. "Jeśli kraj odbiorca chce ukryć, że surowiec pochodzi z Rosji, urządzenia Systemu Automatycznej Łączności (AIS) w transporcie morskim są celowo wyłączane, dzięki czemu dane o lokalizacji mogą być fałszowane" - powiedział Pekka Niittyla ze Straży Przybrzeżnej Zatoki Fińskiej. Według niego zakłócanie przybrało ostatnio jeszcze inną formę, a mianowicie nie tyle ukrywania pewnych danych o lokalizacji, co ich fałszowania. Dochodzi do tego, że niektóre statki muszą być ostrzegane przed wpłynięciem na płycizny czy na wyspy. Fińskie władze są zdania, że za zakłóceniami nawigacji satelitarnej stoi Rosja. W tym roku zgłoszono kilkukrotnie więcej tego typu problemów niż jeszcze w 2023 roku.