Rosyjski kanał General SVR jest najprawdopodobniej prowadzony przez byłego oficera wywiadu, który wciąż ma swoje źródła na Kremlu. Niedawno pojawił się tam wpis, w którym można przeczytać, że w sobotę, 1 października, Władimir Putin pojechał do swojego bunkra na Syberii, gdzie "odpoczywa, odwiedzając »miejsca mocy« i podziwiając syberyjskie krajobrazy". Podobno od tego czasu zdążył już dwukrotnie spotkać się z szamanami - druga "sesja" nastąpiła zaraz po wizycie rosyjskiej minister kultury, Olgi Lubimowej.
Putin uciekł do bunkra. Wezwał szamanów
"Szamani odprawili dla Putina rytuał, w podsumowaniu którego powiedzieli, że »płonący ptak przynosi zwycięstwo i śmierć«, pozostawiając interpretację tego, kto, komu i co przynosi, bolesnej fantazji prezydenta" - czytamy na kanale. "Niezależnie od szamańskich bredni, które prezydent traktuje dość poważnie, Putin przygotowuje się do podjęcia kluczowych decyzji o rozpoczęciu taktycznego ataku nuklearnego z bunkra oddalonego od Moskwy" - zdradza dalej General SVR i dodaje, że do tego, prawdopodobnie najbezpieczniejszego w Rosji miejsca, oprócz najbliższych Putina [jego domniemanej kochanki Aliny Kabajewej i ich wspólnych dzieci oraz starszych córek Putina i ich partnerów - przyp. red.] nie będzie miał wstępu byle kto. "Nie wszyscy w rosyjskim kierownictwie mieli szczęście, na przykład Putin nakazał, w przypadku zagrożenia nuklearnego, ewakuować niezbędne minimum rosyjskich urzędników: przewodniczącego Dumy Państwowej, rządu, prokuratora generalnego, kierownictwo Rady Bezpieczeństwa (bez Miedwiediewa), kierownictwo administracji prezydenta, kierownictwo FSB, FSO, Służby Wywiadu Zagranicznego z rodzinami i tyle" - pisze autor kanału.
Putin uderzy bronią atomową? "Czas, aby trafił do szpitala"
Na koniec komentuje: "Najwyższy czas, aby Putin trafił do szpitala psychiatrycznego na przymusowe leczenie pod ścisłym nadzorem, ale najwyraźniej wszyscy są zainteresowani udziałem w eksperymencie pod hasłem: »Co się stanie, jeśli dasz idiocie możliwość zniszczenia świata?«".